POPRZEDNIA STRONA

Antysemityzm

W roku 1879 hamburski anarchista Wilhelm Marr założył Ligę Antysemicką, wprowadzając do słownika politycznego termin "antysemityzm" . Choć brzmi to niemal jak paradoks, to miał on  żydowskiego ojca  Heinricha Marra, który był znanym artystą w Hamburgu. Warto jednak zauważyć, że  termin "antysemityzm"  w warunkach drugiej połowy XIX wieku (zgodnie z teorią o tzw. "rasach niższych") wymierzony był  przeciw wszystkim Semitom : tj. Arabom, Żydom, Aramejczykom, Chaldejczykom, Asyryjczykom, Etiopczykom itp. Obecnie zatracił swój pierwotny sens i został przywłaszczony przez niektóre środowiska żydowskie jako określenie jakiejkolwiek krytyki czy postawy skierowanej  przeciwko nim

+   +   +

 Poniżej przedstawiono fragment hasła „Antysemityzm” Encyklopedia Białych Plam, tom I
Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne / www.pwe.pl / , Radom 2000

Jerzy Robert Nowak 


ANTYSEMITYZM - potocznie: antyżydowski rasizm lub szowinizm. Antysemityzm jest jednym z najbardziej nadużywanych i zakłamywanych pojęć w ostatnich czasach; nie­precyzyjne jest samo stosowanie terminu „antysemityzmu” (wpro­wadzonego 1879 przez W. Marra) wyłącznie w odnie­sieniu do Żydów, ponieważ ogromną część Semitów stanowią narody arabskie;  w codziennej praktyce bardzo często zniekształca się pojecie antysemityzmu odnoszące się do an­tyżydowskiego rasizmu, przenosząc je na rzeczy z nim niepo­równywalne; terminu tego nadużywa się dla dyskwali­fikowania każdej osoby w jakikolwiek sposób krytyku­jącej konkretne zachowanie osób pochodzenia żydowskiego lub polemizującej z nimi, a także w odniesieniu do krytyki zachowań Żydów w historii, krytyki cech ich charakte­ru narodowego, antychrześcijańskich  sformułowań Talmudu czy fanaty­zmu wyznaniowego we współczesnym  Izraelu. Miano antysemity można zyskać za przypomnie­nie zachowania Judenratów i policji żydowskiej w czasie II wojny światowej, sprzeciwianie się monopolizowaniu przez Żydów martyrologii okresu wojny (holocaust), eks­ploatowaniu jej w celach komercyjnych (shoah-business) lub za protest przeciwko usunięciu krzyża upa­miętniającego śmierć katolików w obozie koncentra­cyjnym Aushwitz; dotyczy to również krytyki lob­by żyd. w USA i krajach europejskich, konfliktów miedzy Żydami i nie-Żydami w sprawach gospodarczo-finan­sowych, starć partyjnych frakcji politycznych (np. „Puławian” i „Natolińczyków” w Polsce od 1956), krytyki utwo­rów nieprzychylnych Polakom autorów żydowskich (np. po­wieści L. Urisa czy film Shtetl  M.Marzyńskiego); za­rzut antysemityzmu bardzo często odnosi się też do osób krytykują­cych polityków, twórców, publicystów czy biznesme­nów, a nawet aferzystów pochodzenia żydowskiego; za antysemitę może być uznany zarówno ten, kto wyśmie­wa żydowską wymowę (tzw. żydłaczenie), jak i ten, kto kry­tykuje przywłaszczanie przez autorów żydowskich wielkich postaci z innych narodów, przypomina zbrodnie żydowskich stali­nowców w Rosji, Polsce i innych krajach;  w spisie rzeko­mych przejawów antyżydowskiego rasizmu znajduje się krytyka zarówno pospiesznego sprzedania za bezcen gmachu „Pasty” Fundacji Nissenbaumów, jak i niehumanitar­nego uboju zwierząt; w wydanym przez Żydowski Instytut Historyczny wyborze źródeł z dziejów Żydów w Polsce Ide­ologia antysemicka (1994) za przejaw antysemityzmu uznano kryty­kę złego stanu sanitarnego dzielnicy żydowskiej we Lwowie na łamach „Czasu” 1871; najczęściej oskarżenia o antysemityzm nie próbuje się nawet uzasadniać, rzucając je publicz­nie lub w charakterze pogłoski w kręgach towarzyskich na osobę reprezentującą odmienne poglądy polityczne; two­rzy się w ten sposób typ antysemity z mianowania; jed­nym z najskrajniejszych zarzutów antysemityzmu  „wsławił się” żydowski historyk S. Hirszhorn w Dziejach Żydów w Polsce (1921); za przejaw antysemityzmu uznał on samo używanie przez instytucje oświatowe i społeczne nazw akcentujących ich chrześcijańskość czy katolickość. Zarzuty antysemityzmu, najczęściej nieuzasadnione, kierowa­no w  przeszłości przeciw wielu twórcom i politykom o bardzo różnych postawach i poglądach; znajdowali się wśród nich m.in,: Cyceron, Seneka, Strabon, Kwintylian, Horacy, Juwenalis, G. Chaucer, Erazm z Rotterdamu, W. Shakespeare, D. Defoe, D. Diderot, P.H. Kolbach, J. W, Goethe, G.W.F, Hegel, A, Schopenhauer, Napoleon Bonaparte, W.M, Thackeray, J.Cr. Herder, I. Kant, Ch. Dickens, A, Puszkin, R. Wagner,  F. Liszt, N. Gogol, F. Dostojewski, A. Czechow, I. Turgieniew. L, Tołstoj, J. Proudhon, E. Degas, A. Renoir. K, Marks (jako Żyd-antysemita), E. Henan, H.G. Wells, G.B. Shaw. T. Dreiser, T.A. Edison, W. Disney, G.K. Chesterton, W. Lippman (jako Żyd-antysemita), M, Bułhakow, B. Pasternak, A. Sołźenicyn, T.S. Eliot, gen. O. Patton, Ch. de Gaulle, A. Gide, H. Arendt (jako Żydówka-antysemitka). A.J. Toynbee; spośród Pola­ków o antysemityzm oskarżano m.in, P.Włodkowica, J. Ostroroga, M. Reja, P. Skargę, S. Czarnieckiego, S. Konarskiego, H. Kołłątaja, S. Staszica, J.U. Niemcewicza, M, Mochnackiego, Z. Krasińskiego, A. Mickiewicza, J.L Kraszewskiego, B. Prusa, A, Świetochowskiego, W. Reymonta, S. Żeromskiego, R. Dmowskiego, J. Piłsudskiego, I. Paderawskiego. W. Sikorskiego, A. Słonimskiego (jako Żyda-antysemitę za uwagi o nad­wrażliwości Żydów), J. Tuwima (jako Żyda-antysemitę za wiersze wyszydzające żydowskich bankierów), S. Roweckiego-Grota, T. Bora-Kornorowskiego, W. Andersa, prymasa A. Hlonda, św. Maksymiliana Marię Kolbego, prymasa S. Wyszyńskiego, M. Dąbrowską, S. Kisielewskiego. prymasa J. Glempa. a nawet papieża Jana Pawła II.
Początki antysemityzmu bardzo często mylnie wiąże się z po­wstaniem chrześcijaństwa, aby uzasadnić współczesne ata­ki na Kościół: w rzeczywistości historia antysemityzmu sięga kil­kuset lat przed powstaniem chrześcijaństwa; już za czasów faraona Memeptaha. który rozpoczął rządy w Egipcie ok. 1225 przed Chrystusem pojawił się najstarszy znany tekst antyżydowki; była to tzw. Stela Memeptaha. upamiętniająca jego zwycięstwo nad Żydami w 5 roku panowania; faraon triumfalnie obwieszczał w niej ca­łkowite unicestwienie Izraela, który ”nie ma już wię­cej nasienia”; podobne antyżydowskie enuncjacje powtarza­li później w starożytności liczni wrogowie Żydów od władców asyryjskich i babilońskich po wodzów hel­leńskich (Antioch) i rzymskich; zawarta w Starym Testa­mencie Księga Estery opisuje historię zapiekłego wroga Żydów Hamana, wezyra króla Persji Kserksesa I (V w. przed Chr.): Haman. który mógłby być uznany za prekursora zbrodniczego antysemityzmu namówił króla Kserksesa do wymordowania całego narodu żydowskiego łącznie z ko­bietami i dziećmi: według Księgi Estery zamiar ten został zniweczony dzięki skutecznemu przeciwdziałaniu dwojga Żydów; Mardocheusza i Estery: nie tylko do­prowadzili do obalenia i śmierci Hamana. ale uzyskali od Kserksesa dla Żydów prawo do wymordowania wszystkich swoich wrogów: skończyło się to wielką rzezią dokonaną przez Hebrajczyków na znienawidzonych przez siebie członkach innych nacji - wg księgi Estery miało ich zginąć 75 tys. (twierdzenie to wydaje się dość mocno przesadzone); całkowite unicestwie­nie przez Żydów ich wrogów w Persji jest dotąd co­rocznie świętowane przez nich w ramach specjalnego święta Purim. 
Silna nienawiść do Żydów cechowała starożytnych Greków; począwszy od II w. przed Chr. Grecy byli sprawcami najgłośniejszych pogromów Żydów w starożytności. m.in. w Jerozolimie w II w. przed Chr. (jego sprawcą byt jeden z wodzów Antiocha Wielkiego), w Aleksandrii 38 po Chr. i w żydowskiej dzielnicy Cezarei 66 po Chr.: u źródeł tych pogromów tkwiły głębokie kon­flikty narodowościowe, religijne i ekonomiczne, nierzadko nasilające się także z  winy Żydów: wybitny XIX-wieczny historyk żydowski H. Graetz opisuje w Historii Żydów bardzo uciążliwą dla ludności greckiej działalność Żyda Józefa, przez 22 lata sprawującego w służbie Ptolomeuszy urząd głównego dzierżawcy podatków, czyli swego rodzaju wielkorządcy w krajach Syrii i Fenicji: „Józef stal się w istocie władcą całej Palestyny (,..) Z nad­zwyczajną surowością egzekwował podatki. W Gazie i Scytopolis, których grecka ludność ośmieliła się sta­wić mu opór i obrzuciła go obelgami, kazał ściąć najprzedniejszych i najbogatszych obywateli i zabrać na rzecz króla ich wielkie majątki. (...) tak dalece nie szczędził przedstawiających siłę płatniczą republik, że w obecności króla uczynił ktoś złośliwą uwagę: „Jó­zef zdarł z całej Syrii mięso i same z niej kości zosta­wił”   (...) Dzięki niezmiernym bogactwom, które Józef zebrał na dzierżawie podatków, spadł na Judeę praw­dziwy deszcz złoty. Wydobył naród z ubóstwa i nędzy i zlał nań dostatek. Dla ściągania daniny potrzebował zaufanych poborców i wybierał ich oczywiście naj­częściej spośród własnego narodu. Ci urzędnicy bo­gacili się przyrodzoną rzeczy koleją.” Zdaniem współczesnego autora Historii Żydów  P.Johnsona w nasileniu się niechęci Greków do Żydów dużą rolę odegrało ustanowienie żydowskiego królestwa Hasmonejskiego (Machabeuszy) i jego „religijny ucisk greckich - pogańskich miast”; już w 131 przed Chr.  doradcy władcy seleucyjskiego Antiocha Sidelesa radzili mu aby zniszczyć Jerozolimę i całkowicie unicestwić lud żydowski; uzasadniali to tym że  „jest to jedyny lud na zie­mi. który odmawia wejścia w stosunki z resztą ludno­ści". Wśród przyczyn nasilania się nastrojów antyżydowskich  w starożytności wyraźnie dominowała niechęć do opar­tych na religijnych uzasadnieniach dążeń Żydów do izolowa­nia się od otaczających ich narodów; wg Księgi Este­ry już w V w. przed Chr., wezyr króla Kserksesa  Ha­man wskazywał królowi Persów: „Wśród ludów wszystkich prowincji twojego królestwa żyje pewien lud w odosobnieniu od innych ludów. Prawa jego są zupełnie inne niż u wszystkich ludów”:  w uzyskanym przez Hamana dekrecie Kserksesa przeciwko Żydom znalazły się stwierdzenia: „Pośród wszystkich plemion świata żyje zmieszany z nimi pewien nieprzyjazny in­nym lud, z powodu swych praw wrogi wszystkim in­nym narodom (...) przekonaliśmy się, ze jedynie ten naród pozostaje w niezgodzie z całym rodzajem ludz­kim, że Żyje w odosobnieniu na skutek stosowania dziwacznych obyczajów”. Skrajny separatyzm Żydów w stosunku do innych narodów wynikał z samej idei narodu żydowskiego jako wy­branego przez Boga: idea ta pomagała w integrowa­niu Żydów w czasach obcych podbojów i rozprosze­nia po świecie, w tzw. Diasporze (golus); jeden z najwybit­niejszych satyryków rzymskich Juwenalis. pisał o Żydach już w I wieku przed Chr. „Syn przesądnych czcicieli sabatu kłania się tylko niebu i obłokom. Za przykła­dem dawnych ojców brzydzi się ludzi (...). Nie wska­załby on drogi zbłąkanemu wędrowcowi obcej sekty ani źródła spragnionemu cudzoziemcowi”; kierowane przeciw Żydom oskarżenia o ksenofobię, pogardę dla innych narodów jako gorszych łączono ze strachem przed siłą Żydów jako zgodnie działających, przedsiębior­czych i niebezpiecznych konkurentów handlowych grecki  geo­graf Strabon, autor pierwszej w dziejach geografii powszechnej Świata, pisał w I w. przed Chr.:  „Żydzi przenik­nęli do wszystkich miast na całej powierzchni ziemi, nie znaleźć miejsca, gdzie by nie zagnieździli się i nie starali zapanować. Ściśle zjednoczeni, fanatyczni (...) groźni współzawodnicy kupców całego świata, sieją po całej ziemi postrach swych zimnych, wyrachowa­nych namiętności i wzbudzają ogólna nienawiść"; słyn­ny rzymski historyk Tacyt oskarża Żydów o nienawistną wrogość wobec wszystkiego, co nie jest żydowskie (adversus omnes hostile odium); retor i pedagog Kwintylian określa Żydów jako „naród szkodliwy dla innych”. Szczególnym zarzewiem konfliktów we wszyst­kich krajach, w których Żydzi się osiedlali, stawał się ich monoteizm i gwałtowne negowanie istnienia wszel­kich pogańskich bóstw; z powodu monoteizmu Pliniusz Starszy piętnował Żydów jako gens contumelia numinun insignis - naród odznaczający się pogardą dla bogów; Józef Flawiusz stwierdzał zaś: „Są winni tego, że nie czczą tych bogów jak inne narody". Wrogość do Żydów potęgowały stosowane przez nich bardzo rygorystyczne przepisy i tabu zwłaszcza prawa dotyczące diety i czystości, połączone z traktowaniem nie-Żydów jako rytualnie nieczystych: za najbardziej odpychającą praktykę uznano zabieg obrzezania, któ­re cały świat grecko-rzymski traktował jako przejaw barba­rzyństwa; zakaz spożywania wieprzowiny przez Ży­dów, uniemożliwiający im ucztowanie z poganami. przyjmowano zaś jako dowód aspołecznego charakteru Ży­dów: starożytnych Greków i Rzymian szokował nawet żydowski zwyczaj świętowania szabasu jako dnia całkowitej bez­czynności; historyk Swetoniusz komentował „Spędzać co siódmy dzień bezczynnie, to tracić siódmą część życia": zajadły wróg Żydów Apion wywodzi etymo­logię słowa szabas od egipskiego Sabbatosis tj. „ból w pa­chwinie" i przekonywał, że Hebrajczycy w czasie ich ucieczki z Egiptu pod wodzą Mojżesza po 6 dniach marszu zostali dotknięci tak ciężkimi wrzodami w pa­chwinie, że byli zmuszeni do odpoczynku dnia siód­mego; szczególną niechęć budził żydowski zakaz małżeństw z nie-Żydami; traklowany jako przejaw antyhumanitaryzmu, wręcz mizantropii. Wzrostowi antyżydowskich fobii w starożytności sprzy­jała skrajna bezwzględność okazywana przez Żydów w czasie wojen z sąsiadami i okrucieństwo wobec pod­bijanych ludów (np, Kananejczyków): w Biblii odno­towano, iż po zdobyciu Jerycha Żydzi „na mocy klą­twy przeznaczyli na zabicie ostrzem miecza wszystko co było w mieście, mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły";  także po zdobyciu Chasoru stolicy pn. Kanaanu. „ostrzem miecza pobili wszystko co żywe (obłożywszy klątwą). Nic pozosta­wiono żywej duszy, a Chasor spalono"; będąc hardo wojowniczym narodem, Żydzi stawiali zaciekły opór licznym najeźdźcom, szczególnie wsławiając się ko­lejnymi powstaniami przeciwko Rymowi, najpotężniejszemu państwu starożytności: okazywali w tych walkach skrajny upór i fanatyzm religijno-narodowy: ok. 115 po Chr. Żydzi dokonali „okrutnej masakry 220 000 Gre­ków na Cyrenajce i 240 000 Greków na Cyprze i ol­brzymiej liczby ludności w Egipcie” (F. Gibbon. Zmierzch Cesarstwa Rzymskiego), po rozbiciu powsta­nia żydowskiego, wydano prawo zakazujące Żydom po wiecz­ne czasy wstępu na Cypr, nawet gdyby wylądowali jako rozbitkowie: znienawidzeni przez Rzymian i Greków, po stłumieniu kolejnego powstania Bar Kociłby (135 po Chr,) Żydzi zostali zdziesiątkowani i rozproszeni po różnych częściach Imperium Rzymskiego. Już wcześniej rozproszenie wielkiej części Ży­dów (diaspora) stało się źródłem szczególnego nasile­nia konfliktów na tle gospodarczo-handlowym, z przedstawiciela­mi innych narodów, zwłaszcza Greków, którzy stanowili dużą część ówczesnych bogaczy i kupców; do szczególnie gwałtownych napięć grecko-żydowskich dochodziło w Aleksan­drii gdzie mieszkała bardzo liczna społeczność żydowska; po kolejnych starciach w Aleksandrii cesarz Klaudiusz wezwał Żydów do bardziej tolerancyjnego odnosze­nia się do religii innych ludów; w specjalnym edykcie dla Aleksandrii zagroził tamtejszej gminie żydowskiej,  że jeśli  okażą się nietolerancyjni, będzie ich traktował jak lu­dzi roznoszących „po całym świecie powszechną za­razę".
Często jednostronnie eksponuje się wyolbrzy­mione przejawy niechęci chrześcijan do Żydów w prze­szłości, przemilcza zaś fakty świadczące o długiej hi­storii nienawiści bardzo dużej części Żydów do chrze­ścijan: do najczęściej powielanych fałszów należy łą­czenie początków antysemityzmu z powstaniem chrześcijaństwa; skrajnym tego przejawem jest oskarżanie o antysemi­tyzm pierwszych apostołów, choć prawie wszyscy oni byli akurat Żydami; prawdą jest, że konflikty między chrze­ścijanami a wyznawcami judaizmu zaczęły się już u zarania chrześcijaństwa, jednak faktycznymi ich spraw­cami byli fanatycy judaizmu, obawiający się siły no­wej religii; izraelski profesor I. Shahak pisał w Żydowskich dziejach i religii. iż: „W rzeczywistości (...) wro­gość wobec chrześcijan datuje się z czasów, kiedy ci ostatni byli jeszcze słabi i sami cierpieli prześladowa­nia (w tym prześladowania z rąk Żydów)"; wyznawcy judaizmu prześladowali już apostołów; jeden z sied­miu pierwszych diakonów - św. Szczepan został uka­mienowany z wyroku żydowskiego  Sanhedrynu; wśród chrześcijan utrwaliło się nawet przekonanie o poparciu więk­szości Żydów dla kolejnych prześladowań chrześci­jan przez cesarzy rzymskich; E.H. Flannery pisał w  The Anguish of  the Jews, że: „Prześladowanie Chrześcijan za Nerona było bez wątpienia spowodowane przez ży­dowskie donosy (...). Przypuszczalnymi ich sprawca­mi byli Poppea, żona Nerona, żydowska prozelitka i jej otoczenie"; apologeta chrześcijaństwa z przełomu II/III w. Tertulian wyrzucał Żydom, że podżegają do prześladowań chrześcijan (synagogas Judeorum fontes persecutionem); natomiast Orygenes  w swym Contra Celsum napiętnował żydowskie obelgi przeciwko Jezu­sowi Chrystusowi. Pod koniec I w. powstała pełna wrogości do chrześcijan Modlitwa przeciw heretykom, stanowiąca część codziennych nabożeństw żydowskich; nasilanie się spo­rów chrześcijańsko-żydowskich w I-III w. miało miejsce w warunkach wyraźnego uprzywilejowania wyznawców judaizmu przez rzymskie władze: judaizm był religią uznawaną w imperium rzymskim w tym samym czasie, gdy chrześcijan poddawano krwawym prześladowaniom; znamienna pod tym względem była postawa ostatniego wielkiego prześladowcy chrześcijan - cesarza Dioklecjana: jak pisze Graetz: „Dioklecjan okazał się dla Żydów nader przychylnym, tym przychylniejszym może, im hardziej nienawidził chrześcijan"; szczególną przychylnością wobec Żydów odznaczał się również cesarz Julian Apo­stata znany z prób osłabienia i wykorzenienia chrze­ścijaństwa: Graetz pisze o Apostacie: „w faworach jakie zlewał na Żydów grała niewątpliwie pewną rolę chęć dokuczenia chrześcijanom".
Wbrew niektórym filosemickim uogólnieniom postępowanie Żydów nieraz nacechowane było mści­wością i okrucieństwem: po początkowym okresie wspó­łdziałania z Mahometem Żydzi zaczęli go konsekwent­nie zwalczać, uciekając się do prób zabójstwa od pró­by strącenia go z tarasu po próbę otrucia przez Żydów­kę Zajnabę; władca małego żydowskiego państwa w Arabii Jussuf Dhu Novas (520-530) wsławił się „okrutną rozpra­wą ze swymi wasalami chrześcijańskimi": wg Graetza Dhu Novas .”obległ zamieszkane przez chrześcijan mia­sto Nadżaran i dobywszy je wywarł swój gniew na mieszkańcach: stugębna fama rozgłosiła po świecie wypadki nadżarańskie, przesadzając liczbę ich ofiar i przeistaczając ukaranie buntowników w prześladowa­nie chrześcijan przez króla żydowskiego,  w pełną łez i krwi martyrologię"; wymordowanie chrześcijańskich mieszkań­ców Nadżaranu przez Dhu Nowasa sprowokowało prze­ciwko niemu odwet chrześcijańskiego władcy Etiopii Elesbaa; Etiopowie rozbili państwo żydowsko-himjaryckie i jak pisze Graetz: „Najbardziej pastwili się nad Żyda­mi, których tysiące poległy w ekspiacji za męczenni­ków nadżarańskich"; te początki wielowiekowych wza­jemnych uprzedzeń między Żydami a chrześcijanami zostały niemal całkowicie zapomniane. W umacnianiu wrogości do Żydów niemałą rolę odegrały zarzuty poddające w wątpliwość ich lojal­ność wobec państw chrześcijańskich, w których mieszkali: nie­jednokrotnie zarzucano im wiarołomstwo i spiskowa­nie z ościennymi wrogami tych państw; w Bizancjum powszechnie oskarżano Żydów o sprzyjanie najeźdź­czej armii perskiej, która z ich pomocą zdobyła w 614 r. Jerozolimę (wymordowano przy tym ok. 90 tys. chrze­ścijan): S.Runciman pisał w Dziejach wypraw krzy­żowych o okolicznościach, w jakich padła Jerozolima: „Patriarcha Jerozolimy Zachariasz gotów był zrezy­gnować z obrony miasta, aby uniknąć rozlewu jed­nakże ludność chrześcijańska nie chciała tak łatwo oddać się w ręce najeźdźców, W dniu 5 maja  przy pomocy Żydów zamieszkałych w obrębie murów obronnych. Persowie wdarli się do miasta. Poszło do wydarzeń mrożących krew w  żyłach. Wśród płonących kościołów i domostw  wymordowano wszystkich chrześcijan, część z nich zginęła z rąk żołdactwa perskiego, a jeszcze więcej zabili Żydzi".  Graetz przyznaje w  swej Historii Żydów: „Wieść o słabości oręża chrześcijańskiego  i o zwycięskim pochodzie armii perskiej natchnęła Żydów palestyńskich wielką odwaga (...) Dzielna ludność żydowska Tyberiady, Nazaretu i innych miast galilejskich stanęła niezwłocznie pod chorągwia­mi perskiemi. Zastęp ten dyszący zemstą, nie oszczę­dził z pewnością chrześcijan i ich kościoła w Tyberiadzie (...) Rzecz to całkiem możliwa, że Żydzi srożyli się bezwzględnie nad świętościami chrześcijańskimi (...) Pospołu z Persami uwijali się po Palestynie bu­rząc kościoły i klasztory". W 629 r.  po odzyskaniu Judei przez Bizancjum do­szło z kolei do zemsty chrześcijan na Żydach którzy stali się ofiarami wielkiej masakry w Jerozolimie; w latach  635-639  Bizantyjczycy  utracili  Palestynę, łącznie z Jerozolimą, na rzecz muzułmańskich Arabów;  w czasie zdobywania Palestyny Arabowie korzystali z czynnej pomocy Żydów, służących im za przewodników (wg S. Runcimana). Powszechnie oskarżano Żydów o zdradzieckie postępowanie wobec chrześcijan w  Hiszpanii: 694 wzięli oni udział w nieudanym spisku, zmierzającym do obalenia chrześcijańskiego państwa Wizygotów przez mu­zułmanów z Afryki; kilkanaście lat później Żydzi hiszpańscy gremialnie poparli muzułmańskich najeźdźców na Półwysep Iberyjski; Graetz pisze, że zwycięzcy Ara­bowie byli wszędzie popierani przez Żydów, którzy m.in. otworzyli im bramy do stolicy kraju Toledo w czasie gdy chrześcijanie błagali w kościele świętych o obronę kraju i wiary"; zwycięzcy właśnie Żydom powierzali zadanie strzeżenia zdobytych miast W XII w. z kolei oskarżano Żydów bizant. o wspieranie najeźdźczych armii Turków seldżuckich: w XV w. ostateczny podbój Konstantynopola przez Turków miał nastąpić dzięki wdarciu się ich do miasta przez dzielnicę żyd. przy aktywnym wsparciu Jej miesz­kańców (S.J. Shaw, The Jews of the Ottoman Empire and the Turkish Republic. New York 1991). Znaczącym źródłem zatargów między Żydami a chrześcijanami stały się spory wynikłe na tle gospodarczo-finansowym: sprzyjało temu wyspecjalizowa­nie się Żydów w lichwie, czyli pożyczaniu pieniędzy na procent w sytuacji, gdy prawo kanoniczne zakaza­ło tego chrześcijanom (od 1179 wszyscy trudniący się lichwą narażeni byli na ekskomunikę): Żydom nato­miast ich prawa rei. zabraniały pożyczać na procent między sobą, ale pozwalały pożyczać obcym: np. żyd. Księga Powtórzonego Prawa głosi: „Od obcego mo­żesz się domagać, ale od brata nie będziesz żądał od­setek"; Johnson w Historii Żydów wskazuje, że nacjo­nalistycznie nastawieni Żydzi (np. rabin Akiwa) wy­raźnie popierali zróżnicowanie między Żydami a nie-Żydami i stosowanie bez ograniczeń lichwy wobec gojów: XIV-wieczny Żyd francuski Lewi ben Gerszom głosił wprost, że słusznym było obciążanie gojów od­setkami, „ponieważ nie powinno się przyczyniać do zarobku bałwochwalcy ... a wyrządzać mu tak wiele szkody, jak to możliwe bez naruszenia sprawiedliwo­ści"; zmonopolizowanie lichwy przez Żydów było źró­dłem konfliktów z chrześcijanami gł. na skutek pobie­rania nadmiernie wysokich procentów: Graetz pisze: „Aby zgromadzić duże kapitały zmuszeni byli Żydzi pożyczać na lichwiarskie procenty, a nawet oszukiwać. Ściągali tym na siebie nienawiść ludności i nowe prze­śladowania". 1290 doszło na tym tle do wypędzenia Żydów z Anglii: „Żydzi byli gąbkami króla. Wysysali pienią­dze z jego poddanych, udzielając lichwiarskich poży­czek. a przed wściekłością dłużników broniło jedynie potężne ramię króla, który z kolei ciągnął, ile chciał z ich stale narastających bogactw. (...) Ale ilekroć król cofał swe osłaniające ramię, od razu straszliwe pogro­my kładły kres Żydom i ich zdradliwym pergaminom. Za panowania Edwarda I ten niefortunny układ sto­sunków w okrutny sposób dobiegł końca. (...) Wygna­nie Żydów sławiono jako poświęcenie ze strony kró­la" (G. Macaulay Trevelyan, Historia Anglii). Niemałą rolę w podsycaniu antyżydowskich nastrojów we wczesnym średniowieczu odegrał bardzo wydatny udział Żydów w handlu chrzęść, niewolnikami: żyd. historyk H. Nussbaum pisał: „Pośrednikami zaś tego oburzającego - w swoim czasie wszakże naturą wa­runków społecznych usprawiedliwionego handlu (nie­wolnikami) byli Żydzi mający rozległe stosunki": ścią­gało to na nich niejednokrotnie potępienie ze strony czołowych postaci Kościoła, w tym m.in. papieża Grze­gorza I Wielkiego, skądinąd znanego jako obrońca Żydów przed prześladowaniami, próbami nawracania ich siłą itp.; Grzegorz I uznał handlowanie przez Ży­dów niewolnikami chrzęść, za jedyne przestępstwo Ży­dów, które powinno być zwalczane z całą siłą: sprawa ta stawała się niejednokrotnie problemem sporów w różnych państwach chrzęść, wczesnego średniowiecza: już 589 król Wizygotów w Hiszpanii Reccared zaka­zał Żydom nabywania niewolników chrześcijańskich, czym zyskał sobie gorącą pochwałę papieża Grzegorza I. Na początku VIII w. we Francji spór o chrzęść, nie­wolników stal się źródłem bardzo ostrego konfliktu miedzy Kościołem a Żydami: niewolnica żydowskiego właści­ciela z Lyonu zbiegła z domu swego pana i przyjęła chrzest z rąk biskupa lyońskiego Agobarda. cieszącego się wielkim autorytetem i później zaliczonego przez Ko­ściół w poczet świętych: żydowski mistrz Eberard zagroził biskupowi, że jeśli nie odda on natychmiast zbiegłej niewolnicy, to zostanie do tego zmuszony karami; roz­gorzał zacięty spór, który skończył się złożeniem biskupa Agobarda z urzędu mimo, że jego argumentacja była nie do podważenia z punktu widzenia ówczesnych praw kanonicznych: cesarz Ludwik Pobożny jednak bez­warunkowo stanął w sporze po stronie Żydów. Podobnym niepowodzeniem skończyło się wy­stąpienie biskupa praskiego św. Wojciecha przeciwko han­dlowaniu przez Żydów niewolnikami chrześcijańskimi: w tym czasie - wg H. Graetza - Żydzi handlowali przeważ­nie niewolnikami pochodzenia słowiańskiego, których wywo­zili na zachód Europy, zwłaszcza do Hiszpanii: oburzenie św. Wojciecha wywoływał fakt, że w Czechach „lud o twardym karku a folgujący namiętnościom" sprzeda­wał Żydom niewolników bez względu na chrzest: próba ukrócenia handlu chrześcijańskimi niewolnikami przez św. Wojciecha zakończyła się jednak fiaskiem, gdyż - jak pisano w jednej ze średniowiecznych kronik: „Przeklęte złoto handlarzy taką moc posiadło, iż świątobliwy mąż [św. Wojciech - .I.R.N.] musiał swe biskupstwo porzucić. między innymi z powodu braku pieniędzy na wyku­pienie niewolników-chrześcijan, ile ich był zakupił jeden kupiec żydowski" (cyt. za: I. Schiper. Dzieje han­dlu żydowskiego na ziemiach polskich). 
W ostatnich dziesięcioleciach skrajne rozmiary przybrała upowszechniana przez wielu żydowskich i filosemickich historyków i publicystów teoria o trwających od wielu stuleci prześladowaniach Żydów, którzy ja­koby wciąż padali ofiarami rozjuszonego rasistowskie­go i religijnego antysemityzmu: podstawą tej teorii stalą się upowszechnia­na w początkach państwa Izrael dość szczególna, cierpiętnicza wizja historii Żydów; po 1948, głównie pod wpły­wem premiera Ben Guriona, ukazywano całą dotychczasową historię narodu żydowskiego jako nieprzerwaną falę prześladowań ze strony pogan, chrześcijan i muzułma­nów: w imię utylitarnych celów politycznych nowego pań­stwa izraelskiego starano się dowieść, że życie Żydów w diasporze jest niemożliwe do zniesienia ze względu na ciągłe okrutne prześladowania ze strony innych naro­dów: twierdzenia te stanowiły trzon odrębnej żydowskiej martyrologicznej szkoły historiozoficznej, zwaną  łzawą (ang. Lachrymose), która głosiła jakoby jedynym w dzie­jach okresem wolnym od pogardy i prześladowań były czasy posiadania własnej państwowości (w starożyt­ności do czasów opanowania Judei przez Rzym i współcześnie po utworzeniu Izraela): teoria ta była w całkowi­tej sprzeczności z rzeczywistym obrazem dziejów Ży­dów, np. w Polsce, przez stulecia nazywanej „rajem dla Żydów": zwolennicy łzawej historiografii żydowskiej skrajnie deformowali również dzieje Żydów w Hisz­panii, przedstawiając je wyłącznie jako czas nieprze­rwanych prześladowań aż do ostatecznego wypędze­nia: zacierali prawdę o „złotych wiekach" Żydów w Hiszpanii, czasach gdy świetnie prosperowali oni pod rządami niektórych chrześcijańskich królów aragońskich i kastylijskich. Nieprawdziwe jest również uogólnianie całej hi­storii Żydów w innych chrześcijańskich krajach Europy Zach. jako ciągu prześladowań i terroru, pokazywanie Ży­dów jako bezbronnych ofiar, zdanych na łaskę i nieła­skę otoczenia; rzetelni historycy od dawna poddawali krytyce tego typu uogólnienia; trudno byłoby bowiem uznać, że los Żydów w VII-X w. był gorszy od losu niewolników chrześcijańskich i pogańskich, którymi handlo­wali; zwraca się uwagę również i na to, że los Żydów w średniowieczu był bez porównania lepszy od sytu­acji chłopów pańszczyźnianych; I. Shahak pisał, że „najbiedniejszy nawet żydowski rzemieślnik, ekonom czy skromny pisarczyk byli w znacznie korzystniej­szej sytuacji niż chłop pańszczyźniany": wg rabina S. Rappaporta: „Niektórzy żydowscy historycy współcze­śni posuwają się nawet do deklarowania, że w okresie od dziewiątego do dwunastego stulecia Żydom żyło się lepiej niż ich chrześcijańskim sąsiadom" (S. Rappaport. Jew and Gentile: The Philo-Semitic Aspect);  zdaniem żyd. naukowca prof. I.A. Argusa z Yeshiva University w Nowym Jorku do końca XlI w. Żydzi cieszyli się wręcz uprzywilejowanym statusem w Eu­ropie Zachodniej. Dopiero pod koniec Xl w. pojawiły się pierwsze zagrożenia dla Żydów wraz atakami na nich ze strony pospólstwa towarzyszącego krzyżowcom w pierwszej wyprawie krzyżowej (1096); w kilku krajach doszło wówczas do masakr Żydów, zwłaszcza w Niemczech i Cze­chach; inspiracją do ataków na Żydów stawały się opowieści ukazujące ich jako „zdradliwych pomocni­ków" muzułmanów; niektórym prowodyrom ataków na Żydów, chcącym ich po prostu obrabować, łatwo było przekonać pospólstwo, że nie warto iść daleko na walkę z muzułmanami, jeśli tuż obok są inni nie­wierni - Żydzi: faktem jest, że w antyżydowskich masakrach i plądrowaniach brały głównie udział męty społeczne i że pałace biskupie okazywały się najlepszym schronie­niem dla ściganych Żydów. Jak pisał F. de Fontette w Historii antysemity­zmu: „Wypada zauważyć, że prawie wszędzie hrabio­wie i biskupi starali się bronić Żydów"; w czasie dru­giej wyprawy krzyżowej, gdy znów doszło do masakr Żydów, w ich obronie wystąpił najbardziej podziwia­ny i wpływowy chrześcijanin XII w. św. Bernard z Clairvaux: w licznych wystąpieniach piętnował on wszelkie próby atakowania Żydów, głosząc, że są one w jaskrawej sprzeczności z Pismem św. i obciążone grzechem śmiertelnym": hebrajski kronikarz drugiej krucjaty Efraim z Bonn nazwał go wprost „zbawcą Ży­dów"; nie przeszkadza to jednak niektórym wrogim chrześcijaństwu autorom żydowskim przedstawiać działania rozpasanego motłochu jako wyraz cechującej chrze­ścijaństwo nieubłaganej nienawiści do Żydów; prze­milczane są przy tym takie fakty, jak to że sami bisku­pi niejednokrotnie bezwzględnie tłumili antyżydowskie wy­stąpienia pospólstwa w czasie wypraw krzyżowych: jak pisze Johnson w Historii Żydów. „Biskup Speyer szybko stłumił rozruchy, używając siły i wieszając przywódców (...) To samo uczynił arcybiskup Kolo­nii. W Moguncji jednak sam arcybiskup musiał ucie­kać. by ratować życie"; niekiedy dochodzi do skraj­nych deformacji zwielokrotniających liczbę żydowskich ofiar napaści pospólstwa w czasie wypraw krzyżowych, np. w wydanej w 1986  r. broszurze Unii Ameryk. Kongregacji He­brajskich znalazła się informacja, iż krzyżowcy zabili rzekomo aż l mln Żydów; z oburzeniem napiętnował to fałszerstwo amerykański rabin M. Saperstein. pisząc, że: „W rzeczywistości z rąk plebsu rabującego pod hasła­mi krucjaty zginęło dokładnie 200 razy mniej Żydów - 5 tysięcy osób" (M. Saperstein: Moments of Crisis in Jewish-Christian Relations. London 1989). W czasie pierwszych wypraw krzyżowych istnia­ły już przyczyny wpływające na nasilanie się antyżydowskich fobii: zawiść o bogactwo znajdujące się w rękach Ży­dów, niechęć do żydowskich lichwiarzy, wrogość wobec izo­lujących się obcych, religijne uprzedzenia do narodu, który odrzucił Chrystusa i doprowadził do jego ukrzyżo­wania; w świadomości przeciętnych chrześcijan przez całe stulecia dominowała wizja Żydów jako narodu Judasza i faryzeuszy popierających skazanie Jezusa na śmierć, przesłaniająca obraz Żydów jako narodu Je­zusa i pierwszych apostołów; W 1144 r. w Norwich w An­glii pojawiło się po raz pierwszy fałszywe oskarżenie  Żydów o mord rytualny (kilkaset lat wcześniej podob­ne oskarżenia wysuwano wobec chrześcijan w Persji): znajdowało ono posłuch u ciemnego pospólstwa, sta­jąc się powodem do wystąpień antyżydowskich w różnych kra­jach Europy Zachodniej; oskarżeń o mord rytualny nie zdo­łały całkowicie wyeliminować nawet kolejne potępie­nia ich przez papieży Innocentego IV i Grzegorza X. W średniowieczu nie brakowało różnych form urzędowych upokorzeń Żydów; pierwszy zainicjował je kalif abbasydzki Harun al Raszid. nakładając 807 na Żydów obowiązek noszenia żółtej odznaki na ubra­niach; sobór laterański IV nakazał nosić Żydom (1215) krążek, kawałek żółtego płótna; wg autora Historii antysemityzmu F. de Fontette krążek ten nie był po­czątkowo oznaką hańby i stosowano go z dużą „ela­stycznością"; skrajnym przejawem dyskryminacji było zarządzenie islamskiego szacha Persji XVI w. posta­nawiające, że Żydzi nie mogą chodzić bez dużego ka­wałka drewna na plecach, co praktycznie skazywało ich na pozostanie w domu; wyrazem izolacji Żydów od otoczenia były różnorodne getta; trwa dyskusja nad tym czy były to getta pożądane, czy wymuszone: praw­dopodobnie wcześniejsze były getta wymuszone na Żydach, ale pisze Johnson: „we wczesnośredniowiecz­nej Europie często Żydzi wymagali segregacji i wyso­kich murów jako warunku osiedlenia się w mieście". Niechęć do Żydów i obawy przed ich oddziały­waniem na chrześcijan wpływały na różne godzące w Żydów restrykcje prawodawstwa kościelne; sobór w Nicei (325) nakazywał, by „nikt z nimi nie wchodził w żadne stosunki ani dla zysku, ani z powodu jedzenia czy pi­cia"; III synod w Toledo zakazał Żydom posiadania nie­wolników chrześcijańskich, piastowania urzędów (które dawa­łyby im możliwość karania chrześcijan) i małżeństw Żydów z nie-Żydami; IV synod w Toledo rzucił klątwę na osoby udzielające Żydom protekcji: sobór w Kon­stantynopolu (692) zakazał korzystania z usług Żydów-lekarzy: sobór laterański III (1179) zabronił Żydom trzy­mania chrześcijańskich poddanych, służby i rzemieślników; so­bór laterański IV zakazał Żydom piastowania stanowisk w administracji państw, i w służbie publicznej; te i im po­dobne godzące w Żydów postanowienia restrykcyjne najczęściej w niewielkim stopniu były przestrzegane w praktyce, nawet przez rozlicznych papieży, którzy np. bardzo chętnie korzystali z usług Żydów-lekarzy; bez porównania skuteczniejsze były zalecenia Talmudu na­kazujące Żydom maksymalne ograniczenie stosunków z chrześcijanami, o czym jednak na ogół nic nie piszą autorzy książek o antysemityźmie, tacy jak F. de Fontette. Pisząc o przejawach antyżydowskich uprzedzeń w histo­rii chrześcijańskiej Europy, nie można równocześnie zapomi­nać o sile panujących wśród Żydów uprzedzeń do chrze­ścijan; co najgorsze, wyrażały się one już w różnych fanatycznie antychrześcijańskich zapisach Talmudu, traktowa­nego przez Żydów jako podstawę wykładni judaizmu; izraelski naukowiec, prof. I. Shahak (Żydowskie dzieje i religia) przytoczył liczne przykłady zaleceń Talmudu. służących wpajaniu pogardy i nienawiści do nie-Żydów czyli gojów; przewidywały one m.in. że „każdy poboż­ny Żyd, przechodząc obok nieżydowskiego cmentarza. musi wypowiedzieć przekleństwo pod adresem spoczy­wających tam gojów, a przechodząc obok cmentarza żydowskiego, ma obowiązek chwalić Boga. To samo odnosi się do żywych; pobożny Żyd. widząc duże zgro­madzenie Żydów, musi pochwalić Boga, mijając zaś zgromadzenie gojów, powinien wypowiedzieć pod ich adresem przekleństwo. Zabudowania nie są z tego wy­łączone: Talmud nakazuje, by Żyd  przechodząc obok osiedla zamieszkanego przez gojów, prosił Boga o znisz­czenie go, jeśli zaś zabudowania są w ruinie, powinien dziękować Bogu za zemstę (...) Nakaz ten został »wzbogacony« przez nowy zwyczaj; mianowicie przechodząc obok kościoła czy krzyża Żyd ma zwyczaj spluwać (zwykle trzy razy), co jest »udoskonaleniem« innej obo­wiązkowej reguły (...) Zwyczaj ten stał się w dziejach europejskiego żydostwa przyczyną wielu incydentów. Jeden z najgłośniejszych, którego skutki są wciąż wi­doczne, miał miejsce w czternastowiecznej Pradze. Cze­ski król Karol IV (który był także cesarzem rzymskim) polecił wmurowanie wspaniałego krucyfiksu pośrodku wybudowanego za jego czasów u istniejącego do dzi­siaj mostu kamiennego. Pewnego razu doniesiono mu, że prascy Żydzi mają zwyczaj spluwać ilekroć przecho­dzą obok krucyfiksu. Jako osławiony obrońca Żydów nie wszczął przeciwko nim prześladowań, lecz nakazał gminie żydowskiej pokryć koszty wyrycia na krzyżu zło­tymi literami hebrajskimi słowa Adonai (Pan): słowo to jest jednym z siedmiu najświętszych imion Boga i w jego pobliżu nie wolno okazywać najmniejszych nawet oznak braku szacunku. Spluwanie ustało." W Talmudzie było wiele agresywnych sformuło­wań wobec „nieczystych" gojów, np.: „każdy goj. który studiuje Talmud i każdy Żyd, który mu w tym poma­ga, powinni umrzeć". „Żyd musi i powinien krzywo-przysięgać. kiedy goje pytają go. czy nasze księgi za­wierają cokolwiek przeciwko nim", „Żydzi to ludzkie istoty, ale narody świata nie są istotami ludzkimi, lecz zwierzęcymi", „jeżeli goj zabije goja lub Żyda. jest za to odpowiedzialny; ale jeżeli Żyd zabije goja nie jest odpowiedzialny", „nie będziesz krzywdził twego bliź­niego (Biblia), ale nie jest powiedziane: »nie będziesz krzywdził goja«". „na dom goja patrzy się jak na za­grodę zwierząt" (cyt. za: ks. A. Zwoliński, Starsi bracia, Kraków 1994). W Talmudzie znajdowało się także wiele drastycz­nych ataków na chrześcijan nazywanych tam „bałwochwalcami, mordercami, gorszymi od zwierząt'': dusze chrześcijan nazywano „złymi i nieczystymi", a zwłoki „padliną": nie brakowało również bardzo plugawych treści uwłaczających Jezusowi i Matce Boskiej. Swego rodzaju symbolem siły fanatycznych uprzedzeń rei. wśród Żydów są zalecenia, które znaj­dują się u największego średniowiecznego żydowskiego filozofa Moj­żesza Majmonidesa (1135-1204); jego Miszne Tora uważana jest za najstarszy kodeks prawa talmudycznego: w księdze tej roiło się od napastliwych ataków wymierzonych przeciw chrześcijaństwu i samemu Je­zusowi; Majmonides zalecał Żydom, by nie ratowali w żadnym razie życia gojów (z wyjątkiem sytuacji gro­żących wybuchem wrogości wobec Żydów): „jeśli chodzi o gojów, z którymi nie jesteśmy w stanie woj­ny.... nie wolno powodować śmierci, lecz równocze­śnie zabronione jest ich ratowanie wówczas, gdy w jakiś sposób zagrożone jest ich życie... Jeśli dajmy na to. ujrzymy goja wpadającego do morza, nie powinni­śmy go ratować, ponieważ zostało napisane: »Nie bę­dziesz czyhał na życie bliźniego swego« - a przecież goj nie jest naszym bliźnim'' (Shahak, Żydowskie dzieje i religia.) Majmonides przyjmował jako generalną za­sadę to, że każdy poganin, który nie należy do ludu Izraela powinien być wypędzony, a nawet zabity; „Każ­dy poganin, który nie przestrzega przykazań Noego, powinien być, jeśli znajdzie się pod naszymi rządami, zabity." (Zwoliński, Starsi bracia): równie bezwzględ­ne były zalecenia Majmonidesa pod adresem niewier­nych Żydów: nakazywał wprost ich eksterminację: „Obowiązkiem jest tępienie ich własnymi rękami". Raz rozpoczęte napaści na Żydów, bezkarne ra­bunki i mordy stały się zachętą do kolejnych antyżydowskich  wystąpień pospólstwa w wielu krajach Europy Zachodniej; do szczególnie okrutnych prześladowań Żydów wielo­krotnie dochodziło w Niemczech: już w czasie pierw­szej wyprawy krzyżowej (1096) doszło do krwawych masakr w Spirze, Trierze, Moguncji i Wormacji (zginę­ło ok. 1500 Żydów): ścigani przez motłoch Żydzi kolońscy masowo w akcie desperacji popełniali samobój­stwa: „Wielu zadało sobie śmierć w jeziorach i bagnach. Przykład dał im pewien starzec uczony. Samuel Ben-Jechiel. Zarżnął pośrodku wód swego dzielnego, do­rodnego syna. zmówiwszy uprzednio błogosławieństwo, które ofiara podchwyciła pobożnym „amen", poczerń całe otoczenie zaintonowało »Słuchaj lzraelu« i rzuciło się w odmęty".(Graetz): do kolejnych masakr Żydów w Niemczech doszło w czasie drugiej wyprawy krzyżo­wej (1146): inicjatorem rzezi stał się francuski mnich Ru­dolf, który podburzał pospólstwo do masakrowania Ży­dów okrzykami: Hep! Hep! (skrót od Hierosolyma Est Perdita - Jerozolima jest zniszczona): okrzyki te stały się w przyszłości ulubionymi hasłami niemieckich antysemi­tów, zagrzewających do kolejnych pogromów; 1298 doszło do kolejnej fali prześladowań Żydów we Frankonii. Bawarii i Austrii: impulsem do masakr stało się oskarżenie, że znieważyli hostię w miasteczku Rottiingen we Frankonii: do następnej fali prześladowań doszło podczas wojen domowych za panowania Ludwika Ba­warskiego; 1336-37 organizowała napaści na Żydów na wielkich połaciach Niemiec zorganizowana banda chłopstwa i pospólstwa miejskiego, która przezwała się „żydobójcamii" (Judendenschlager); „Nigdzie nie tę­piono Żydów z taką systematycznością i pasją, jak w świętem państwie rzymsko-niemieckim" (Graetz); XIV-wieczny autor Closener ze Strasburga pisał: „Gotówka Żydów była ową trucizną, co ich zabijała". Obcość i izolacja Żydów sprzyjały powstawaniu najskrajniejszych pogłosek na ich temat wśród niemieckiego pospólstwa, zwłaszcza w czasach różnych katastrof; np. w czasie wielkiej epidemii w Niemczech oskarżono Ży­dów o zatrucie studzien; 14 II 1349 tłum napadł na Ży­dów na Judengasse w Strasburgu i zapędził ich na cmen­tarz, gdzie spalono 2 tys. ludzi; tylko niewielka cząstka spośród nich uratowała życie, deklarując chęć przejścia na wiarę chrześcijańską; zagrabione skarby Żydów rozdzielo­no między niemieckich mieszczan: niedługo potem doszło do spalenia ponad 400 Żydów w Wormacji; potem przy­szła kolej na masakry Żydów w Moguncji i Kolonii; były w Niemczech całe rodziny, które chlubiły się udzia­łem w paleniu Żydów i same „z dumą" nazywały się Judenbraterami (Judenbrater - Żydopiek).
Kłamstwem są częste twierdzenia współczesnych (zwł. Żydów), że zagłada Żydów przez Niemców w czasie II wojny świat, była tylko jednorazowym epizodem -„przyszła grupa zbrodniarzy, kierowana przez wariata i dokonała mordu; podczas, gdy polski antysemityzm był zjawiskiem trwałym" (wg wywiadu izraelskiego profesora U. Hupperta, krytykującego tego typu postawy Żydów). Przekleństwem Żydów było ich bogactwo: skraj­nie tendencyjnym uproszczeniem jest, stosowane czę­sto przez niechętnych chrześcijaństwu autorów, doszu­kiwanie się wciąż nietolerancji i uprzedzeń religijnych jako głównej przyczyny prześladowań Żydów; fakty wskazują. że najczęstszym powodem prześladowań ze strony poszczególnych władców w Europie Zachodniej byty pust­ki w skarbcu, który chciano jak najszybciej zapełnić kosztem Żydów; typowe pod tym względem było za­chowanie króla Francji Filipa IV Pięknego, który gwa­łtownie walczył z papieżem Bonifacym VIII o wpływy, a nie o prawdy wiary: stał się on jednym z najbezwzględniejszych grabieżców żydowskiego mienia; 1306 doprowadził do niespodziewanego uwięzienia wszystkich francuskich Ży­dów; w więzieniach zakomunikowano im. że mają w ciągu miesiąca opuścić Francję, zostawiając w niej cały swój dobytek; zagrożono przy tym śmiercią każdemu kto pozostanie we Francji po wyznaczonym czasie: w oznaczonym terminie wygnano z Francji ok. 100 tys. Żydów, okradając ich z całego mienia, poza odzieniem, rabując ogromne ilości złota, srebra i drogich kamie­ni: historyk Graetz nie ma wątpliwości co do intencji króla Filipa IV Pięknego: „Cóż mogło spowodować mądrego raczej niż klerykalnego monarchę, który bro­nił przedtem Żydów przeciw duchowieństwu, do tak nagłej zmiany usposobienia. Nie chodziło tu bynaj­mniej o nietolerancję kościelną, ani też o ustępstwa woli ludowej. Bezpośrednią przyczyną była żądza zło­ta. Zatargi z papieżem i wojny z buntowniczymi Flamandczykami tak dalece wyczerpały jego kasę i do tak niemiłosiernych zniewoliły go ździerstw. że we­dług szyderczego głosu ówczesnej pieśni ludowej »nawet kura w garnku nie była bezpieczna od szponów królewskich«. Mieniem żydowskim chciał Filip zasi­lić swój skarb suchotniczy." Żydzi powrócili do Francji w 1315 i już 1321 padli ofiarą kolejnej nagonki; oskarżono ich o inspirowanie zbrodniczych działań grupy trędowatych w Guienne, którzy będąc niezadowoleni ze złego pożywienia, pozatruwali studnie i rzeki, powodując śmierć wielu lu­dzi; oskarżenie stało się pretekstem do wymuszenia od Żydów ogromnej grzywny na sumę 150 000 fun­tów paryskich: w zakład ewentualnej wypłaty uwię­ziono najbogatszych Żydów, a na majątki ich i należytości nałożono sekwestr. Skrajna chciwość, a nie rzekome antyżydowski fobie religijne kierowała ang. królem Janem bez Ziemi; 1210 wymusił on na Żydach ogromną daninę w kwocie 66 tys. marek: gdy nadzwyczaj bogaty Abraham z Bristo­lu nie chciał wypłacić wyznaczonej mu części (10 tys. marek) król Jan nakazał wyrywać mu po jednym zębie dziennie, dotąd, aż nie zgodzi się wpłacić całej sumy do królewskiego skarbca: królowi Anglii Edwardowi I przypi­suje się nienasycony głód gotówki jako główny motyw wystąpienia przeciwko Żydom (1278): nastręczył się ku temu dogodny pretekst: Żydów oskarżano wów­czas o ciągłe fałszowanie monet i nawet Graetz przy­znaje, że 300 Żydów przekonano o winę tej zbrodni; za 300 winnych zapłaciło 10 tys. Żydów, którzy ucierpieli przy tej okazji; 12 lat później król Edward wyko­rzystał oskarżenia o lichwę dla całkowitego wygnania Żydów z Anglii; brytyjski historyk G.M. Trevelyan komentował w Historii Anglii to wygnanie Żydów (pod oskarżeniami lichwy) z Anglii: „Możliwe, że Edward I usuwając z wyspy Żydów działał w myśl najlepszych intencji swoich czasów. Wygnanie Żydów sławiono jako poświęcenie ze strony króla i oczywiście było ono niezmiernie popularne. Było to o tyle wykonalne, że nadszedł czas, kiedy stało się możliwe zdobywanie przez króla i magnatów pieniędzy gdzie indziej, od lichwiarskich »chrześcijan« (...) Kiedy Żydzi powró­cili do Anglii, w czasach Stuart i Hannowerczyków, przekonali się. że Anglicy opanowali swój rynek pie­niężny i wszystkie wolne zawody (...) Toteż stosunki Żydów i Anglików odnowiły się pod pomyślniejszy-mi auspicjami niż te, które nawet obecnie przeważają w krajach, gdzie ludność miejscowa nie ma dość spry­tu albo sposobności, by nabrać zwyczaju prowadze­nia swych własnych interesów." W Czechach (1096) Żydzi padli ofiarą pogromu głównie z rąk towarzyszącego krzyżowcom pospólstwa, któ­re wlokło Żydów praskich do chrztu i zabijało opor­nych; obawiając się dalszych gwałtów, i nie czując ochrony ze strony księcia Wratysława II. Żydzi posta­nowili opuścić kraj wraz z całym swoim mieniem: uprzedzony o tym książę nakazał obsadzić żołnierza­mi ich domy: podskarbi księcia oświadczył żydowskiej starszyznie, że wszystko, co posiadają, należy do księcia. bo pochodzi z rabunku jego własności: ,.Ze skarbów jerozolimskich niceście do Czech nie przywieźli. Po­konani przez Wespazjana i za bezcen sprzedani, roz­proszyliście się po świecie. Nagoście przyszli do kra­ju, nago zeń wynijdźcie";  czeskich Żydów ograbiono z całego mienia, zanim pozwolono im schronić się do Polski: czeski biskup kronikarz Kosmas odnotował, iż Żydom zabrano w Czechach więcej złota niż miesz­kańcom Troi po upadku ich miasta. Za panowania króla Wacława IV Luksemburskie­go doszło do kolejnej masakry czeskich Żydów 1389: wymordowano ich ok. 4 tys. , znieważano zwłoki po­mordowanych i spalono praską synagogę; 1542 oskar­żono ich jako rzekomych sprawców pożarów, które spustoszyły Pragę i kilka in. miast czes.; kolejny raz wypędzono ich z Czech, jedynie 9 rodzin żyd. uzyska­ło zezwolenie na dalszy pobyt w Pradze; po 20 latach Żydów odwołano z wygnania; jak jednak ocenia Gra­etz, spośród Żydów „powróciły do Pragi same tylko męty. Chrześcijanie padali niewątpliwie często ofiarą oszukańczych praktyk tego tałatajstwa": spowodowa­ło to kolejne wygnanie Żydów z Pragi (1561). przy czym na żydowskich wychodźców napadli rozbójniczy ryce­rze i ograbili ich; dopiero po śmierci niechętnego Żydom cesarza Ferdynanda I udało się u jego syna Maksy­miliana (późniejszego ces.) wyjednać cofnięcie dekretu banicyjnego i dopuszczenie Żydów do Pragi i kilku innych miast czeskich. Kolejne fale prześladowań dotknęły również Żydów w Austrii; 1420 oskarżono ich o zabójstwo dzieci chrześcijańskich i o znieważenie hostii: arcyksiążę Albrecht nakazał równocześnie uwięzić wszystkich Ży­dów austriackich; skonfiskowano majątki zamożnych Żydów, a ubogich natychmiast wydalono z kraju; III 1421 po­nad 100 Żydów spalono w Wiedniu; Albrecht wydał zaś rozporządzenia zakazujące mieszkania jakiegokolwiek Żyda w Austrii w przyszłości: 1559 Ferdynand wprowadził dla nielicznych Żydów austr. „meldunek kartkowy", czyli tzw. ..kartę żyd." (Judenzettel): każ­dy zamieszkały w Austrii Żyd, przybywając w intere­sach do Wiednia, musiał się w jak najkrótszym czasie zameldować u marszałka krajowego i wyjaśnić jak dłu­go będzie przebywać w tem mieście i czym zamierza handlować: w ślad za tym ograniczeniem wyszedł de­kret rugujący Żydów wraz z żonami, dziećmi i dobyt­kiem z Austrii Dolnej i Gorycji: na Rusi już 1113 do­szło do buntu ludowego w Kijowie, w czasie którego ogra­biono domy Żydów kijowskich; nastąpiło to tuż po śmierci Swiatopełka II. który otaczał Żydów szczegól­ną opieką: przez całe stulecia liczba Żydów na terenie Rusi, a później państwa moskiewskiego, była stosun­kowo niewielka; po ich przejściowym zwiększeniu wraz z włączeniem do Moskwy rzeczypospolitej No­wogrodu Wielkiego, szybko rozpoczęły się prześla­dowania Żydów: uzasadniano je szerzeniem się here­zji judaizujących (żidowstwujuszczich): władze uznały Żydów za element szkodliwy dla państwa moskiew­skiego i zabroniły dopuszczania ich nawet na krótko­trwałe pobyty: 1550 król Polski Zygmunt August pró­bował wstawić się za kupcami żydowskimi z Litwy do cara Iwana IV Groźnego, prosząc go, by dopuścił ich do swego kraju; w odpowiedzi Iwan napisał, że Żydzi „przywozili zioła trujące i wielorakie szkody czynili poddanym cara. przeto królowi nie przystoi wdawać się za nimi"; podkreślił również, że Żydów za „ich złe sprawy" wypędzano również z in. państw, a niektó­rych nawet śmiercią karano: stąd, nie chcąc krzywdy swych poddanych, wzbraniał Żydom dostępu do swe­go państwa, i prosił króla, „aby w tej sprawie już wię­cej się do niego nie zwracał". Po zdobyciu Połocka (1563) Iwan IV Groźny zapytany, co robić z Żydami, odrzekł, iż tych, którzy zgodzą się przyjąć chrzest, należy ochrzcić, zaś wszyst­kich nie zgadzających się na to, utopić w Dźwinie; Moskwa konsekwentnie włączała do umów z Polską żądanie niedopuszczania przez Polskę Żydów do pań­stwa moskiewskiego (w umowach z 1601, 1678. 1686); przy powołaniu na tron moskiewski królewicza Władysława (1610) bojarzy zastrzegli sobie w punkcie 4 swego układu z hetmanem S. Żółkiewskim, że Żydzi nie będą mogli wjeżdżać do państwa moskiewskiego dla prowadzenia handlu. Żydów odstraszały od Moskwy przypadki bar­barzyńskiego traktowania; mieszkającego w Moskwie lekarza z Wenecji Leona Żydowicza stracono (1498) za to, że nie zdołał wyleczyć syna cara Iwana III. In. lekarz Daniel von Haden, Żyd z Wrocławia, w czasie buntu strzelców (1682) został oskarżony o otrucie cara Fiodora Aleksiejewicza i wraz z synem porąbany na kawałki. Bardzo ważnym, a ciągle zbyt rzadko przypomi­nanym źródłem najostrzejszych wystąpień antyżydowskich zwłaszcza wszelkiego rodzaju zajść ulicznych i masakr była nienawiść do Żydów ze strony najuboższych warstw społecznych: „Należy podkreślić, że w okresie najgorszych prześladowań antyżydowskich, a więc wtedy, gdy Ży­dów zabijano, elita rządząca - cesarze, papieże, królo­wie, arystokracja, wyższe duchowieństwo. jak również bogata burżuazja w miastach autonomicznych - zawsze była po stronie Żydów. Ich wrogowie natomiast wy­wodzili się przeważnie z najbardziej gnębionych i wyzyskiwanych klas społecznych: często też byli to ludzie, z którymi Żydzi spotykali się na codzień. jak na przykład mnisi z zakonów żebraczych. Prawdą jest natomiast, że w większości przypadków (choć na pew­no nie zawsze) przedstawiciele władzy bronili Żydów. i to nie z pobudek humanitarnych, czy z powodu ja­kiejś specjalnej sympatii dla nich, lecz zwyczajnie ze względu na swe własne interesy; po pierwsze. Żydzi byli dla nich pożyteczni i mogli na nich zarobić: po drugie, bronili w ten sposób „prawa i porządku", po trzecie, sami nienawidzili niższych klas i obawiali się. że wystąpienia przeciwko Żydom mogą się kiedyś prze­kształcić w bunty przeciw nim samym (...) Dlatego więc wszystkie masakry Żydów w okresie judaizmu klasycz­nego były rezultatem rebelii chłopskich lub rozruchów ludowych." (I.Shahak. Żydowskie dzieje i religia).  Można by przytoczyć rozliczne przykłady ma­sakr Żydów w różnych krajach Europy, potwierdzają­cych twierdzenia Shahaka: począwszy od pierwszej większej masakry Żydów w czasie I krucjaty dokona­nej przez bandy wieśniaków i nędzarzy, podążających za Piotrem Pustelnikiem, antyżydowskich rozruchów w An­glii w czasie II krucjaty, stanowiących wyraźnie część powstania chłopskiego, masakr Żydów w miastach niemieckich w okresie wybuchów Czarnej Śmierci, po okrut­ne rzezie na Ukrainie w czasie powstania B. Chmielnickiego; Shahak nie bez racji pisał, że wystąpienia Kozaków i powstańców chłopskich na Ukrainie prze­ciwko Żydom w owym czasie nie były wcale aktem bezinteresownego, niczym nie uzasadnionego antysemityzmu, jak przedstawiają niektórzy autorzy żydowscy, lecz „powstaniem chłopskim, buntem gnębionych, prawdziwych nie­szczęśników, zemstą na sługach polskiej szlachty."
Czasami Żydzi sami przyczyniali się do prowo­kowania wystąpień przeciwko sobie, lekkomyślnie angażując się solidarnie całą społecznością żydowskiego  po jednej ze stron w wojnie domowej; tak stało się np. w Kastylii, gdy wspólnoty żyd. udzieliły bezwzględnego poparcia królowi Piotrowi l Okrutnemu w czasie jego wieloletniej wojny domowej przeciwko przyrodniemu bratu. Henrykowi hrabiemu Trastamara (po zwycię­stwie rządzącemu jako Henryk II); osiedla żydowskie w To­ledo, Burgos i innych licznych miastach służyły praktycz­nie jako garnizony Piotra w czasie wojny domowej i ucierpiały szczególnie mocno w rezultacie swego za­angażowania po stronie przegranej: podobnie zacho­wywali się Żydzi pod rządami różnych władców muzułmańskich. gdzie często popierali reżimy oderwane od większości ludów, nad którymi sprawowali władzę dzięki pacyfikującej wszelki opór najemnej armii, np. w królestwie Grenady, gdzie wezyr królestwa Żyd Sa­muel Ibn-Nagdil zaangażował się wraz z całą miej­scową społecznością żydowską w popieranie tyranii nielicz­nej grupki wojowników berberyjskich nad arabskojęzycznymi poddanymi: syn Samuela - Józef, również wezyr w Grenadzie, zginął wraz z wymordowanymi przez tłum 1500 rodzinami żydowskimi za zamieszanie się w grenadzkie konflikty narodowościowe: jak pisze Graetz: „Powstanie przeciw Józefowi Ibn-Nagdili w Gre­nadzie było pierwszym prześladowaniem Żydów na półwyspie pirenejskim”; z kolei w chanacie perskim za czasów wielkiego chana Persji Arguna. Żyd Saad Addaul został wyniesiony do godności ministra finansów i uznany za „podporę państwa" (1288); forując wszędzie swych żydowskich współwyznawców kosztem dys­kryminowanych przez Mongołów mahometan, odsu­niętych od wszystkich urzędów, sprowokował wybuch nienawiści mahometan przeciw Żydom: 1291 ludność mahometańska napadła na Żydów we wszystkich mia­stach chanatu, aby pomścić się na nich za upokorze­nia doznane od Mongołów: w różnych krajach muzu­łmańskich Żydzi na ogół stawali się podporami reżi­mów opartych na władzy mniejszości religijnej lub narodowej, np. bardzo mocno wspierali imperium fatymidzkie powsta­łe po podboju Egiptu (969). opierające się na władzy ismailicko-szyickiej mniejszości religijnej: zdaniem Shahaka: „W takim systemie rola Żydów była podobna do roli janczarów. Stąd najlepszą pozycję zajmowali oni wtedy, gdy u władzy znajdował się reżim oderwany politycznie od ludu, którym rządził. Z chwilą dojścia do władzy Turków (jak również innych muzułmanów. na przykład Albańczyków) pozycja Żydów w impe­rium ottomańskim uległa osłabieniu ". Pouczające wydają się przyczyny drastycznego pogorszenia sytuacji Żydów w Hiszpanii, która przez całe stulecia była uważana za najbezpieczniejszy dla Żydów kraj świata łacińskiego; rzetelne analizy historyczne  jedno­znacznie wskazują, iż bardzo duża część nieszczęść żydowskich w tym kraju spowodowana została przez własne błędy Żydów, np. wykorzystanie wielkich wpływów Żydów na dworze króla Alfonsa XI do skrajnych li­chwiarskich działań; „Niektórzy bogaci Żydzi, dufni we wpływy swych przyjaciół u dworu, prowadzili nie­sumienny handel pieniędzmi, pobierali wysokie pro­centy i niemiłosiernie ścigali opieszałych dłużników chrześcijańskich. Sam król, ciągnąc pośrednio zyski z tej lichwy, popierał ją u Żydów i muzułmanów. Skargi ludności na lichwiarzy żydowskich i mahometańskich. poczęły się coraz głośniej rozlegać. (...) Wina krwa­wego dramatu, którego pierwszy akt rozegrał się pod koniec wieku czternastego, a ostatni dopiero ku koń­cowi następnego stulecia, spada po części na samych Żydów hiszpańskich. Jeżeli nieprzyjaciele Żydów oskarżali ich. że się cisną do dworu i grandów, że do­rabiają się lichwą znacznych majątków, że szeleszczą jedwabnemi szatami, to pretensje te odnosiły się oczy­wiście przede wszystkim do magnatów żydowskich, lecz za ich nieroztropność i wyniosłość musiał pokutować cały ogół. Nawet lepsze jednostki spośród samych Żydów narzekały na egoizm i przywary krezusów żydow­skich " (Graetz. Historia Żydów). Szczególne wzburzenie wśród wielu środowisk Kastylii wywoływały działania skarbnika i faworyta króla don Pedra - dona Samuela Levi Ben Mera, któ­ry doszedł do bardzo wysokich urzędów, wciąż foru­jąc swoich współwyznawców na urzędy; ówczesny hiszpański poeta i kronikarz don Pedro Lopez de Ayala bez ogródek wyraził w jednym z utworów stosunek dworu do uprzywilejowanych dostojników żydowskich: „Żydzi piją krew uciemiężonego chrześcijaństwa i łakną jego mie­nia jako dzierżawcy podatków. Don Abraham i don Samuel (...) uzyskują od króla wszystko, czego zapra­gną": Graetz tak opisuje smutny koniec żydowskiego faworyta króla: „Upadek Samuela był życzeniem wielu Hiszpa­nów. Naraz rozkazał don Piedro skonfiskować cały majątek Samuela, składający się z 170 000 dublonów, 4000 marek srebra, 125 skrzynek materji tkanych zło­tem i srebrem, 80 000 niewolników tudzież 60 000 dublonów. stanowiących własność jego krewnych. W domu Samuela wykopano podobno z ziemi niezmier­ną moc złota i srebra ". Fatalne skutki dla Żydów przyniosło również nad­użycie przez rabinów swych kompetencji sądowniczych (mieli prawo wydawania wyroku śmierci na Żydów) dla pośpiesznego zamordowania niewygodnego dla nich byłego głównego poborcy podatków Józefa Pichona, i to aku­rat w dniu koronacji młodego króla Jana I; za naduży­cie uprawnień król odjął trybunałom żydowskim wykonywane przez nie dotąd sądownictwo kryminalne nad Żydami i zaakceptował później kolejne ważne postanowienia godzące w pozycję Żydów: wg Graetza „bezwzględne postępowanie trybunału rabinicznego w Burgos", które doprowadziło do stracenia tak znakomitej i popularnej także wśród chrześcijan figury jak Pichon. „dało pochop do pierwszego krwawego prześladowania Żydów w Hiszpanii, które ostatnim następstwem pociągnęło za sobą zupełne ich wyrugowanie z półwyspu. Wśród lud­ności kastylskiej obudziła niesprawiedliwa egzekucja Józefa Pichona wielkie rozgoryczenie przeciw ogółowi żydowskiemu, gdyż bezprawie to nie było dziełem osób podrzędnych, lecz najprzedniejszych przedstawicieli żydostwa, jego przełożonych i rabinów. Chrześcijanie sewilscy, którzy bardzo cenili Pichona. zapłonęli do nich taką nienawiścią, że czekali tylko sposobności, aby wywrzeć na nich swą zemstę ". Graetz pisze, że nienawiść do Żydów, wynikła z powodu ich zaangażowania się w wojnie domowej i oko­liczności zamordowania Pichona były główną przyczyną wiel­kiej rzezi Żydów w Sewilli, do której doszło 15 III 1391; rozjuszone tłumy zdemolowały bogatą dzielnicę żydowską mordując 4 tys. Żydów i zmuszając większość pozosta­łych do ochrzczenia się pod groźbą śmierci; wkrótce po­tem doszło do kolejnych rzezi Żydów w Kordobie, Tole­do i blisko 70 innych gminach Kastylii; niedługo potem fala antyżydowskich rzezi przerzuciła się do Walencji, niszcząc li­czącą blisko 5 tys. osób gminę żydowską; polem doszło do kolejnych masakr w Mallorce i Barcelonie. Autor pierwszego od czasów Józefa Flawiusza hist. dzieła żyd. Szewet Jehuda {Bicz Judy) Salomon ibn Verga (ok. 1450-ok. 1525) w oparciu o co naj­mniej 64 przypadki prześladowań Żydów analizując powody, dla których byli oni tak znienawidzeni przez nie-Żydów. doszedł do wniosku, iż „Jeśli Żydzi są uciskani, to jest to w dużej mierze ich własną winą (...) Jeśli chrześcijanie są nietolerancyjni, to Żydzi nie­przejednani"; wg. Ibn Vergi z reguły uprzedzenia wo­bec Żydów pochodziły głównie ze strony ciemnej, niewy­kształconej biedoty: jak pisał Ibn Verga, z reguły „kró­lowie Hiszpanii i Francji, arystokraci, uczeni i wszyscy dostojnicy byli usposobieni wobec Żydów przyjaźnie (...) nie ma nikogo, kto by ich nienawidził, z wyjątkiem pospólstwa. Ono ma zaś taki powód: Żyd jest arogancki i zawsze chce rządzić: nie pomyśleliby­ście nigdy, że to wygnańcy  i niewolnicy przepędzani od jednego narodu do drugiego. Starają się uchodzić za panów i władców. Dlatego masy im zazdroszczą " (Johnson, Historia Żydów). Ibn Verga zalecał Żydom, by zerwali z apodyk­tyczną arogancją w stosunkach z nie-Żydami, zacho­wywali się w przyszłości skromniej, wybrali drogę tolerancji religijnej i wyrozumiałości: zalecenia te warto zestawić z licznymi skądinąd przykładami sprowoko­wania prześladowań Żydów ich własną zajadłością antychrześcijańską; np. za króla Wizygotów Wamby (672-680). korzystając z tolerancji króla, „utalentowani Żydzi ogłaszali pisma antychrześcijańskie, prawdopo­dobnie w języku łacińskim" (Graetz); spowodowało to przyjęcie szeregu praw antyżydowskich, już za następnego władcy Erwiga; skrajny antychrześcijański  pamflet byłego księdza Wecelinusa, opublikowany przezeń po przej­ściu na judaizm, rozgniewał cesarza Henryka II i stał się przyczyną pierwszego prześladowania Żydów w pań­stwie niemieckim  - edyktu Henryka II (1012) nakazującego opuszczenie przez Żydów Moguncji; niezbyt mądre -z punktu widzenia Żydów - okazało się opublikowa­nie przez nich w Rzymie (1480) za rządów „bardzo liberalnego papieża Sykstusa IV”  Miszne Tory Mojże­sza Majmonidesa, pełnej napastliwych ataków prze­ciw chrześcijaństwu i samemu Jezusowi; zostało to później wykorzystane do gwałtownej kampanii przeciw judaizmowi i Żydom; decyzja królowej hiszpańskiej Iza­beli w sprawie powołania trybunału inkwizycyjnego (1480) przeciw Żydom została sprowokowana przez opublikowany na krótko przedtem zajadły atak jakie­goś Żyda na katolicyzm: „Izabella wybrała zrazu dro­gę łagodności (...) Gdy więc na domiar złego pewien Żyd czy też nowochrześcijanin obraził parę królew­ską przez ogłoszenie pisemka, w którym napiętnował katolicyzm z jego bałwochwalskim kultem, a zarazem despotyczny charakter rządów państwa, królowa przechyliła się bardziej ku urzeczywistnieniu wniosku usta­nowienia krwawego trybunału " (Graetz). Żydzi w średniowieczu ciężko zapłacili za fana­tyczne antychrześcijańskie zapisy Talmudu; nie przewidzieli bowiem możliwości ich ujawnienia chrześcijanom, co nastąpiło na skutek wystąpień kolejnych odstępców od wiary mojżeszowej; ich działania doprowadziły do publicznego wyjawienia zarówno pełnych pogardy i niena­wiści zapisów Talmudu na temat nie-Żydów, jak i zapisów uwłaczających Jezusowi i Matce Boskiej: wywołało to powszechne oburzenie, potępienie i palenie ksiąg Talmudu: z tej perspektywy Graetz przyznaje. że Żydzi popełnili wielką nieostrożność „uwiecznia­jąc" w Talmudzie niektóre tego typu sformułowania, „sądząc, że są między sobą i że świat nie dowie się o tym (...) za takie nierozważne wyrażenia powleczono Talmud na lawę oskarżonych, a z nim całe żydostwo, które według niego normowało swe życie." Nader niebezpieczne dla Żydów okazało się wy­stąpienie byłego talmudysty Donina z La Rochelle we Francji demaskujące antychrześcijańskie treści Talmudu: Donin przedstawił papieżowi Grzegorzowi IX wyciągi z Talmu­du. zawierające bluźnierstwa przeciw Bogu, lżenie Chry­stusa i Kościoła oraz zachęty do nierzetelności i oszukaństw w  stosunkach z chrześcijanami: argumenty Donina skłoniły papieża do wydania nakazu konfiskaty Tal­mudu: Donin zachęcił również króla Francji Ludwika IX do zainicjowania swojej publicznej debaty wokół Talmudu z 4 rabinami; świetnie znający Talmud Dunin bez trudu odtworzył wszystkie jego najbardziej kompromi­tujące fragmenty, bluźniące Bogu Ojcu i zniesławiające Jezusa; przesądziło to o podjęciu (1242) decyzji publicznego spalenia ksiąg Talmudu we Francji i sprowokowało prześladowania Żydów w Andegawii i Piktawji. Z kolejnymi oskarżeniami przeciwko Talmudowi wystąpił w Hiszpanii Żyd-neofita Paolo Christiani; dowodząc, że zawiera on wrogie Jezusowi i Matce Boskiej fragmenty, doprowadził do ogłoszenia przez papieża Klemensa IV bulli nakazującej konfiskowanie egzemplarzy Talmudu i palenie ich na stosach w przy­padku, gdyby znalazły się tam bluźnierstwa: Talmud został potępiony jeszcze wielokrotnie przez różnych papieży, m.in. Juliusza III, Pawła IV. Piusa V, Grzego­rza XIII, Klemensa VIII. Benedykta XIV. Żydzi-neofici odegrali bardzo dużą rolę nie tylko w ujawnieniu kompromitujących judaizm fanatycznych antychrześcijańskich treści Talmudu, ale nierzadko bardzo gor­liwie przyłączali się do prześladowań swoich rodaków, motywowani neofickim fanatyzmem religijnym; zdaniem Graetza „Cierniem w ciele Żydów hiszpańskich byli neofi­ci (...) Obeznani ze słabymi stronami żydostwa i juda­izmu, mogli zadawać im ciosy dotkliwe": wg Graetza właśnie neofita Abner z Burgos (1 poł. XIV w.) był „fanatycznym prześladowcą swego plemienia", który „poniekąd zapoczątkował hańbę i wygnanie Żydów hisz­pańskich"; inny neofita, poważany niegdyś rabin Salo­mon Levi z Burgos, po przejściu na chrześcijaństwo jako Pablo de Santa Maria stał się najzacieklejszym przeciwnikiem judaizmu; mając ogromne wpływy jako bp Cartageny i kanclerz Kastylii, a później egzekutor te­stamentu króla Henryka III i wychowawca infanta (na­stępcy tronu). doprowadził do wprowadzenia licznych antyżydowskich ustaw w Kastylii, w tym zakazu piastowania urzędów przez Żydów; zdaniem Graetza działania Pa­blo de Santa Maria zmierzały do takiego upokorzenia Żydów, aby przygnieceni nędzą, nawrócili się na wiarę chrzęścijańską, inspirowane przez niego paragrafy edyktu an­tyżydowskiego nakazywały zamknięcie Żydów w odrębnych dzielnicach, noszenie przez nich specjalnej odzieży, zakazywały przenoszenia się z miasta do miasta. Gractz wylicza innych, podobnie gorliwych w zwalczaniu judaizmu. Żydów-neofitów, m.in.: Jozue Lorqui (Geronim de Santa Fe). który publicznie wy­stąpił w roli oskarżyciela Talmudu jako „steku beze­ceństw i bluźnierstw", Juana de Espana, który zaata­kował judaizm w specjalnym memoriale; Fernando Diaza de Toledo, który doprowadził do skazania na śmierć wpływowego orędownika Żydów kastylskich, kanclerza Alvaro de Luna; autorem podżegającej prze­ciw Żydom książki Gromy Chrystusa na Żydów jest neofita Pedro de Caballeria, pochodzący ze znakomi­tej rodziny żydowskiej; w Niemczech z kolei najgorliwszym inicjatorem prześladowań Talmudu w XVI w. był Żyd-neofita Józef Pfefferkorn: Johnson pisze, że jednym z najgorszych donosicieli w procesach przeciw Żydom był neofita Fernan Falcon, który był świadkiem oskar­żenia nawet na pośmiertnym procesie własnego ojca, przypuszczalnie głowy lokalnej kryptożydowskiej gminy, a także we wszystkich procesach przeciw Żydom w Ciudad Real 1483-85; jego ulubione wyrażenie opisujące oskarżonego brzmiało: ..Żyd pod każdym względem"; neofita Juan de la Sierra na żądanie sądu udał się do Portugalii, dokąd uciekła jego matka i nakłonił ją do powrotu; następnie osądzono ją na śmierć i spalono. Motywem działania neofitów nie była domnie­mana nienawiść do rasy, z której sami się wywodzili, lecz głównie uprzedzenia religijne, a czasem urazy osobi­ste: Żydzi-neofici zajmowali poczesne miejsce nawet wśród tych inkwizytorów, którzy odznaczyli się szcze­gólną bezwzględnością w walce o „czystość wiary": Żydami byli m.in. najbezwzględniejszy z inkwizyto­rów Tomas de Torquemada oraz jego następca - Diego; polski intelektualista pochodzenia żydowskiego, Mieczysław Grydzewski. przed wojną redaktor naczelny „Wiado­mości Literackich", a później londyńskich „Wiadomo­ści", pisał w Silva rerum: „W szkicu »Hiszpania i Żydzi« (...) pisze Salvadore de Madariaga, że inkwizycja zawdzięcza swoje powstanie niezmożonej antyżydow­skiej kampanii, prowadzonej w królestwach Aragonii i Kastylii przez kaznodziejów i pisarzy, z których pra­wie wszyscy byli pochodzenia żydowskiego. Na listę antyżydowskich traktatów, napisanych w XV w. przez chrześcijan pochodzenia żydowskiego, składa się bar­dzo wiele pozycji. Przywódcami ruchu byli w Kastylii Pablo de Santa Maria i Alonso de Espina. w Aragonii Jeronimo de Santa Fe i Pedro de la Caballeria. wszy­scy czterej Żydzi. Pierwszy inkwizytor Torquemada był pochodzenia żydowskiego: podobnie drugi. Deza [Diego-J.R.N.], przynajmniej po kądzieli, (...) trudno znaleźć bardziej ponurą postać niż O. Espina, spowied­nik Henryka IV kastylijskiego i rektor uniwersytetu w Salamance. Podczas gdy Santa Maria występował tyl­ko przeciw »niewiernym« Żydom. Espina piorunował przeciw własnym braciom-neofitom (...). Najokrutniejsze triumfy święciła inkwizycja za czasów Torquemady i Dezy. Torquemada był sztywnym dogmatykiem. Dezę rozpierały ambicje światowe, tolerował on strasz­liwe nadużycia niejakiego Lucera, którego głównym pomocnikiem był neofita Enriquo Nunez."  Shahak przypomniał, że fanatycznym wyznaw­com judaizmu należy się swoiste prekursorstwo w dzie­dzinie inkwizycji: to Żydzi powołali do życia pierw­szą inkwizycję religijną i to ponad 100 lat przed ustanowie­niem katolickiej Świętej Inkwizycji; powstała ona w XIV w. i działała na terenie całej Kastylii za rządów prote­gującego Żydów Piotra I Okrutnego. Przyznanie rabinom w Hiszpanii władzy sądow­niczej, łącznie z prawem skazywania na śmierć zaowocowało licznymi okrutnymi wyrokami; jak pisał Shahak: „Począwszy od XI wieku wychłostanie na śmierć karaity (członka heretyckiej sekty żydowskiej) nie było w Kastylii niczym wyjątkowym. Żydówkom, które ośmieliły się współżyć z gojami obcinano nosy; rabini tłumaczyli, że w ten sposób kobieta straci urodę, co zniechęci do niej jej nieżydowskiego kochanka. Osob­nikom. którzy mieli czelność krytykować sądy rabinackie. obcinano ręce. Niewierni małżonkowie skaza­ni byli na więzienie, otrzymując przedtem dotkliwą chłostę. Jeśli podczas żydowskich dysput religijnych uznano kogoś za heretyka, tracił język"; Graetz opisu­je konkretne wyroki sędziów żydowskich w Toledo za rabina­tu Aszera (XIII w.); Żyda kordowańskiego, który w gniewie użył bluźnierstwa w języku arabskim, skazano na obcięcie języka, zaś piękną Żydówkę oskarżoną o stosunek z chrześcijaninem skazano na oszpecenie twa­rzy przez obcięcie nosa. Niejednokrotnie we wzajemnych sporach religijnych, w kręgach żydowskich dochodziło do aktów niebywałego wręcz fanatyzmu i zacietrzewienia; rabin Salomon z Montpellier doprowadził do obrzucenia przez grupę du­chownych żydowskich klątwą pism Mojżesza Majmonidesa; broniąc tradycyjnej wizji Talmudu przed jego naukami, zło­żył donos do inkwizycji i doprowadził do publicznego spale­nia jego pism; to z kolei oburzyło większość Żydów, którzy wystąpili przeciw rabinowi Salomonowi; po­nad 10 poplecznikom rabina, których oskarżono o oszczerstwo, obcięto języki; po śmierci Mojżesza Majmonidesa sprofanowano jego grób w Tyberiadzie, zacierając pochwalny napis na pomniku i zastępując go słowami: „Mojżesz Majmuni kacerz i banita." Jedną z ofiar skrajnego żydowskiego fanatyzmu padł słyn­ny XVI-wieczny myśliciel żydowski Uriel Acosta (właśc. da Costa); kilkakrotnie wyklinamy przez gminę żydowską w Amsterdamie, 15 lat pozostawał pod klątwą; gdy wreszcie podjął próbę pojednania, został ukarany w kącie synagogi karą 39 batów: nast. musiał położyć się na progu synagogi i wszyscy obecni przestępowali przez niego; nic mogąc znieść upokorzenia, popełnił samobójstwo; na stole w swoim mieszkaniu zostawił autobiografię Wizerunek-wlasny żywota, ukazującą opis jego cierpień i piętnującą Żydów i judaizm (wyd. pol. 1933 i 1960 - ze wstępem L. Kołakowskiego).
Niektórzy autorzy żydowscy głoszą absurdalne teorie o rzekomej chrzęścijańskiej  inspiracji nazistowskiej ekstermi­nacji Żydów; w myśl ich twierdzeń chrześcijaństwo było wręcz prekursorskie w stosunku do zbrodniczego nazistowskiego rasowego antysemityzmu; rzecznicy takich twierdzeń przeczą faktom historycznym dowodzącym, że chrześci­jaństwo już od samego początku było absolutnym prze­ciwnikiem rasizmu; pierwsi apostołowie zaczęli gło­sić słowo Boże wszystkim ludom; symboliczne pod
tym względem były słowa św. Pawła: „Ani mężczy­zna, ani kobieta, ani poganin, ani Greczyn, ani Żyd, nic nie znaczy, tylko nowe stworzenie"; innym swoistym symbolem otwartości chrześcijaństwa na nawrócenia niezależnie od rasy był fakt, ze Żydem z pochodzenia był Jakub Leynez  pierwszy po Ignacym Loyoli gene­rał zakonu jezuitów, przez kilkaset lat stanowiącego walczącą awangardę Kościoła katolickiego: o żyd. pocho­dzeniu Layneza pisał m.in. brytyjski jezuita James Broderick w książce Powstanie i rozwój Towarzystwa Jezu­sowego. Autorzy twierdzeń o rzekomymi chrzęścijańskim rodo­wodzie nazistowskiego rasowego a. chętnie upo­wszechniają fałszywe uogólnienia, przedstawiające papieży jako rzekomych prześladowców Żydów: po­zostaje to w jaskrawej sprzeczności z faktami historycznymi; przeważająca część papieży stanowczo broni ta Żydów przed skutkami uprzedzeń: do wyjątków należeli pa­pieże wrogo nastawienie do Żydów: obiektywni hi­storycy żydowscy. (m.in. Graetz oraz żyd. historycy z Pol­ski: H.Nussbaum. M. Bałaban i in.). a także niektórzy wybitni historycy współcześni (m.in. rabin Rappaport. rabin M. Saperstein) zdecydowanie sprzeciwiali się uogólnieniom o rzekomej szczególnej wrogości wy­ższego duchowieństwa i samych papieży wobec Ży­dów: H. Nussbaum pisał w Historii Żydów od Mojże­sza do epoki obecnej, iż „położenie włoskich Żydów było znośne, gdyż głowy katolickiego Kościoła papieże wolni byli od dokuczliwej nietolerancji. Grzegorz l, zwany Wielkim i Świętym, który położył kamień wę­gielny panowaniu katolicyzmu, obwieścił zasadę, że Żydzi tylko namową i łagodnością, a nie przemocą na­wracani być mają (590-604). Sumiennie przestrzegał praw obywatelskich nadanych Żydom, jako Rzymia­nom. przez rzymskich cesarzy"; w ocenie Bałabana „Przez długie wieki było położenie Żydów pod be­rłem papieskim znośne, a nawet -jak na stosunki śre­dniowieczne - dobre. Papieże odnosili się do nich ła­godnie (...). Papieże XV wieku, to z małymi wyjątka­mi przyjaciele Żydów (...). Papieże epoki renesansu:
Pius II. Sykstus IV. Aleksander VI biorą swoich Ży­dów w obronę przed zakusami szlachty i mieszczań­stwa i starają się nawet złagodzić straszne skutki in­kwizycji w Hiszpanii (M. Bałaban, Historia i literatu­ra żydowska): podobne uwagi zamieścił Rappaport w wyd. 1980 książce Jew and Gentiie: The Philo-semitic aspect: zdecydowanie wystąpił on przeciwko przyczernianiu obrazu stosunku chrześcijaństwa do Żydów, m.in. eksponując zasługi licznych papieży dla obrony Żydów; pisał: „Fakt. że żydowskie wspólnoty zawsze istniały pod rządami papieży dowodzi istnienia przy­chylnych dla nich aspektów w papieskiej polityce wobec Żydów. W papieskim mieście Rzym zasada tolerancji oznaczała ciągle przetrwanie tamtejszej spo­łeczności żydowskiej bez jednej przerwy spowodowa­nej przez wygnanie czy masakrę. Żydzi byli tolerowa­ni z „miłości chrześcijańskiej" czy jako „żyjący świad­kowie prawdy chrześcijaństwa"; Rappaport przytoczył liczne przykłady papieży, którzy bronili Żydów, począwszy od wspomnianego już Grzegorza Wielkiego, poprzez Kaliksta I, który wydal pierwszą z licznych bulli papieskich grożących ekskomuniką i in. karami tym. którzy próbowaliby nawracać Żydów silą, po In­nocentego IV. który wydał bullę piętnującą wszelkie próby oskarżania Żydów o mordy rytualne.
Wzburzenie katolików wywołała nieskrywana radość środowisk żyd. okazywana z powodu wystą­pień M. Lutra i postępów reformacji; jak pisze Graetz: „Niejeden gorący Żyd upatrywał w rokoszu luteranów przeciw papiestwu ruinę chrześcijaństwa w ogólności i triumf judaizmu. (...) Marzycielskie umysły pośród Żydów wiązały nawet (...) Z ciosami, jakie poniosło papiestwo oraz adoracja relikwii i obrazów, najśmiel­sze nadzieje rychłego upadku Rzymu i zbliżania się mesjanicznej doby zbawienia"; Żydzi mieli nadzieję, że reformacja osłabi i podzieli ich wrogów; początko­wo spotkali się zresztą z bardzo przychylnym przyję­ciem Lutra, który oczekiwał masowych, spontanicz­nych nawróceń Żydów na zreformowaną przezeń re­ligię: szybko przekonał się jednak, że twardo obstają oni przy swej wierze i oczekują, aby to on raczej na­wrócił się na judaizm: oburzony na Żydów, którzy tak mocno zawiedli jego nadzieje, Luter stal się jednym z ich najzacieklejszych wrogów: 1543 opublikował pamflet Von Juden und ihren Liigen (O Żydach i ich kłamstwach). (...)    szczególnie ostro Luter napiętnował Żydów za lichwiarstwo, głosząc, że posiadane przez Żydów bogactwo nie jest ich własnością, lecz zostało „wydarte nam lichwiarsko": wg Lutra lichwiarz „jest far­bowanym lisem: złodziejem i mordercą (...) Każdy, kto pożera, niszczy czy kradnie pożywienie drugiego, do­puszcza się równie wielkiego morderstwa ... jak ten, kto głodzi człowieka, i mimo tego siedzi na stołku bezpieczny, chociaż powinien wisieć na szubienicy i powinno go zjeść tyle kruków, ile ukradł guldenów". Nie masz zatem prócz Diabła, większego wroga czło­wieka na ziemi od natrętnego wierzyciela czy lichwia­rza. ponieważ chce on być Bogiem ponad wszystkimi ludźmi (...) Lichwa jest mocarnym, olbrzymim potwo­rem, niczym wilkołak (...) A skoro łamiemy kołem i ścinamy rozbójników, morderców i złodziei, o ileż bardziej powinniśmy łamać kołem, zabijać (...) tropić. przeklinać i ścinać wszystkich lichwiarzy"; Luter gło­sił w swym pamflecie. iż najpierw „powinny zostać podpalone ich synagogi, a cokolwiek się ostoi, powin­no być zakopane w ziemi, tak aby nikt nigdy nie zoba­czył ocalałego kamienia czy popiołu"; zalecił również zniszczenie wszystkich modlitewników żyd. i zakaza­nie nauczania rabinom; nast. chrześcijanie powinni „zburzyć i zniszczyć" żyd. domy. a mieszkańców „umieścić pod jednym dachem, albo w stajniach jak Cyganów, pokazać im, że nie są panami na naszej zie­mi"; planował również skonfiskowanie Żydom ich ma­jątków i utworzenie z nich funduszy na zapomogi dla tych Żydów, którzy by się nawrócili na chrześcijań­stwo; wg postulatów Lutra władze powinny zabronić Żydom wszelkiej podróży i zagrodzić im drogi: nie­chaj siedzą w domu": jako „jadowite, trujące robac­two" powinni być odesłani do przymusowej pracy i zarabiać na swój chleb „aż im pot będzie kapał z nosa";
Luter pisał także: „Krzepkich Żydów i Żydówki ma zwierzchność przynaglać do odrabiania pańszczyzny, dać mężczyznom do rąk cepy. siekierę i rydel, a ko­biety zasadzić do kądzieli i wrzeciona". Antyżydowskim  tyradom Lutra towarzyszyły jego czyn­ne działania przeciwko Żydom: 1537 doprowadził do wypędzenia Żydów z Saksonii, nast. zainicjował ich wypędzenie z licznych miast niemieckich: sprawiło to, że niemieccy  Żydzi szybko przestali popierać reformację: jeden z najbardziej wpływowych Żydów owych czasów, stary rabin z Alzacji Josel z Rosheim. publicznie potępił Lu­tra jako „zbója", zaś broniącego Kościoła katolickiego cesarza Karola V nazwał „aniołem pokoju"; doszło do tego, że Żydzi modlili się w synagogach o zwycięstwo wojsk cesarskich nad protestantami, wspomagali je pieniędz­mi i zaopatrywali w żywność; z kolei cesarz Karol V uznał Żydów za cennych sprzymierzeńców i nawet stał się ich protektorem; dzięki jego wstawiennictwu na kolejnych sejmach: w Augsburgu (1530). Speyer (1544) i Regensburgu (1546) uniemożliwiono przeforsowanie decyzji o wypędzeniu Żydów z całych Niemiec. Niejednokrotnie podstawą do antyżydowskich uprzedzeń stawały się konkretne przejawy wrogich działań ze stro­ny Żydów: wymownym przykładem tego były działa­nia Juana Miquesa (Józefa Nassi). byłego marrana z Portugalii: Nassi. zaufany doradca kolejnych sułtanów: Sulejmana i Selima II, zachęcał ich do działań prze­ciw krajom chrześijańskich : Hiszpanii, Francji i Wenecji, do­prowadził też do napaści muzułmanów na Cypr: Gra­etz pisze z satysfakcją: „Józef Nassi (...) zatruł spokój niejednemu władcy i dyplomacie chrześcijańskiemu (...) Jego zawzięte nieprzyjaciółki. Francja i Wenecja doświadczyły potęgi księcia żydowskiego."
Szukanie chrzęść, źródeł wszelkich przejawów antyżydowskości w Europie Zach. w przeszłości jest sprzeczne z prawdą historyczną, zarówno ze względu na licz­ne przykłady występowania czołowych postaci Kościo­ła w obronie Żydów (choćby przeważającej części papieży), jak na i liczne przykłady fanatycznej nie­chęci wobec Żydów okazywanej przez ludzi nie mają­cych nie wspólnego z chrześcijaństwem, czy wręcz wrogich mu ateistów lub sceptyków; niechętny Ży­dom był wróg Kościoła katolickiego, XVIII-wieczny intelek­tualista oświeceniowy Wolter, nieraz szumnie nazy­wany „ojcem tolerancji"; nie mogąc przeboleć faktu, że został wyprowadzony w pole przy jakimś nieczy­stym interesie przez sprytniejszego od niego żydowskiego wspólnika, tym chętniej uogólniał swe antyżydowskie fobie; nazywał Żydów „najbardziej wstrętnym narodem, pełnym ignorancji r barbarzyństwa, najbardziej ohyd­nego skąpstwa"; łaskawie dodawał jednak: „Nie nale­ży ich palić"; przeciwnikiem Żydów był również in. XVIII-wieczny oświeceniowy wróg Kościoła i religii - filozof P.H. Holbach; nazywał on Żydów „wrogami rodzaju ludzkiego"; w swoich książkach, m.in. w L’Esprit de Judaisme (1770) głosił, że „Żydzi zawsze okazywali pogardę dla najczystszych nakazów moral­nych i prawa narodów... Nakazano im być okrutnymi, nieludzkimi, złodziejami, zdrajcami i niedowiarkami. Wszystko to uważają za miłe Bogu uczynki" (Johnson. Historia Żydów), Johnson twierdzi, że „Na po­parcie antyreligijnych analiz, P. Holbach zgromadził wszystkie społeczne i finansowe zarzuty stawiane Ży­dom"; bardzo niechętny Żydom był również kolejny XVIII-wieczny przeciwnik Kościoła, encyklopedysta D. Diderot, który głosił, że Żydzi posiadają „wszyst­kie wady właściwe ignoranckiemu i zabobonnemu na­rodowi". Urazy Żydów, poczucie krzywdy w stosunku do in. narodów sprzyjały podatności szerokich mas żyd. na wszelkiego rodzaju mistyczne teorie, obiecujące im swo­iste „zadośćuczynienie" w przyszłości; w różnych okre­sach Żydzi z łatwością zawierzali przeróżnym przepo­wiedniom obiecującym ich rychłe zapanowanie nad in. narodami; Graetz pisze o fatalnym wpływie na Żydów polskich w XVII w. tego, że: „Wierząc w przepowiednię kłam­liwego Zoharu, oczekiwali w roku 1648 przybycia Me­sjasza i doby zbawienia, w której mieli zapanować nad światem i z tego powodu poczynali sobie bezwzględniej i niefrasobliwiej niż zwykle"; kilkanaście lat później wiel­kie rzesze Żydów wsch. (w imperium ottomańskim) i część Żydów zach. padły ofiarą szalbierstw „oszukań­czego Mesjasza" - Sabbataja Cewi; łatwowierne masy żyd. zawierzyły opowieściom zwolenników Sabbataja, głoszącym, że 1666 „ukaże się Mesjasz w swej glorii; bez broni, tylko śpiewaniem pieśni weźmie sułtana do niewoli i ugruntuje panowanie Izraela nad wszystkimi narodami świata" (Graetz); wraz z publicznym wystąpieniem rzekomego Mesjasza - Sabbataja „Istny dur opanował prawie wszystkich Żydów w Jerozolimie i gminach po­bliskich (...). Szał Smymeńczyków nie znal granic. Oka­zywano mu wszelkie dowody czci (...) Zamęt w umy­słach przejawiał się w sposobie, jakim wyznawcy smyrneńscy usiłowali zasłużyć na udział w tej dobie łaski (...) kąpali się w przejmująco zimnej wodzie, albo nawet w śniegu; niektórzy zakopywali się po szyję w ziemi i trwali w tym grobie, dopóki im ciało nie zdrętwiało z zimna i wilgoci (...) Taki szał ogarnął jego wyznawców, że żenili i wydawali za mąż dwunastoletnie dzieci, a nawet jeszcze młodsze - 700 takich par zaślubiono - aby zgodnie z przesądem kabalistycznym wcielić resztę nie narodzo­nych jeszcze dusz i usunąć tem ostatnią przeszkodę do nastania doby mesjanicznej (...) W Hamburgu gorszy może jeszcze szał ogarnął Żydów (...) Kto wszedłszy do syna­gogi, widział podrygi, skoki i pląsy, z rodałami na ramie­niu mężów poważnych i czcigodnych (...) musiał ich wziąć za obłąkańców" (Graetz). Fatalny dla obrazu Żydów w świecie okazał się fakt, że najciemniejsze w ich historii duchowej stule­cia (XV-XVIII w.) przypadły akurat na czas, gdy Eu­ropa Zach. przeżywała okresy najpierw czasy odro­dzenia i humanizmu, a później oświecenia; historycy żyd. pisali nie bez racji o „ogromnych spustoszeniach", jakie wyrządziła w umysłach żyd. owych stuleci do­minacja  Kabały, pełnej wróżb,  magii i  egzorcyzmów, oparcia się na wierze w magiczną siłę kom­binacji liter imienia boskiego i różnych tekstów biblijnych;
Graetz zarzuca czołowym kabalistom, że: „Zaćmili oni światło judaizmu ciemną mgłą swych doktryn mistycz­nych i czystą wiarę w Boga spaczyli w dziwaczne, nie­raz nawet bluźniercze majaki. Mrok, zalegający w na­stępnych wiekach żydostwo, jest w znacznej części ich dziełem. Świadomem lub nieświadomem kuglarstwem sprowadzili na bezdroża współczesnych i potomnych (...). Prawie wszystkich rabinów i przewodników gmin żydowskich otumaniła Kabała, zarówno w miastecz­ku polskim, jak i w oświeconym Amsterdamie".
Trudno zrozumieć, co zadecydowało o zdomino­waniu umysłów żydowskich na całe stulecia przez ekscentrycz­nych kabalistów typu Abrahama Abulafji, który głosił, że, „Rozkład i transpozycja wierszy biblijnych, a zwłasz­cza imion bożych, by z nich tworzyć nowe wyrazy i traktowania liter jako liczb (Gematrja) oto pierwsza dro­ga do skomunikowania się ze światem duchów (...) Należy przy tem wymawiać litery imion bożych w dłuż­szych lub krótkich przystankach, z modulacjami głosu, lub też wypisać je w pewnym porządku, a jednocześnie wykonywać forsowne ruchy, łamańce i pokłony, aż się w głosie zakręci, a serce opłynie żarem. Wtedy czło­wiek wpada w sen i doznaje uczucia, jakby dusza roz­stawała się z ciałem. W tym stanie, gdy go ćwiczeniami przedłużyć, wylewa się obfitość boża w duszę człowie­ka, łączy się z nią»w pocałunku i objawienie prorocze wynika zeń całkiem naturalnie" (Graetz). Wpadnięcie środowisk żydowskich na całe stulecia pod wpływy kabalistów budziło do nich niechęć zarówno wśród chrześcijańskiego duchowieństwa, piętnującego skrajne za­bobony jak i wśród wolnomyślicieli typu Woltera, który nazywał Żydów narodem pełnym „przesądów najbardziej zasługujących na pogardę"; bardzo wiele uprzedzeń antyżydowskich nasiliło się w czasach rozkwitu Kabały wśród Ży­dów; umacnianiu się obrazu „ciemnych", „skrajnie za­cofanych" Żydów sprzyjał fakt, że kilkuwiecznej domi­nacji szarlataństw kabalistycznych towarzyszyła równo­czesna wrogość Żydów do prawdziwej nauki; jej ofiarą padł słynny B. Spinoza, uważany dziś za jednego z wiel­kich prekursorów nowoż. myśli filoz. i za „pierwszego nowoczesnego Żyda"; najpierw jakiś żyd. fanatyk w Amsterdamie próbował go zabić w momencie, gdy wy­chodził on z teatru; gdy zamach się nie powiódł, doszło do obłożenia Spinozy niezwykle obostrzoną klątwą w synagodze, wykluczającą go z żydowskiej wspólnoty religijnej; jesz­cze prawie 3 00 lat po jego śmierci izraelski premier D. Ben Gurion na próżno starał się o odwołanie wyklęcia Spino­zy, dziś powszechnie uważanego za największego żydowskiego. myśliciela tamtych stuleci. W czasach współczesnych, gdy Żydzi mogą się pochlu­bić tak wielką ilością wybitnych naukowców i ludzi kultury, z trudem sobie można wyobrazić prawdziwe rozmiary obskurantyzmu, jaki panował wśród nich niemal do końca XVIII w.; „Żydzi europejscy (...) do roku 1780 traktowali naukę, z wyłączeniem tekstów talmudycznych i żydowsko-mistycznych, z najwyższą pogardą (...) Surowo zabronione było (...) studiowa­nie matematyki czy nauk przyrodniczych. Geografia, historia - nawet historia żydowska - były kompletnie nieznane. Zmysł krytycznego myślenia, tak rzekomo typowy dla Żydów, przed rokiem 1780 praktycznie nie istniał. Niczego się tak nie bano, niczego tak nie tę­piono, jak najskromniejszych nawet innowacji (...) Świat, który stworzyli sobie Żydzi, popadł w najskrajniejsze przesądy, fanatyzm i ignorancję; był to świat, w którym autor przedmowy do wydanej po raz pierw­szy w języku hebrajskim (opublikowanej w Rosji w 1803 roku) książki o geografii uskarżał się, że wielu wybitnych rabinów wciąż neguje istnienie kontynentu amerykańskiego, twierdząc, że jest to »niemożliwe«" (Shahak, Żydowskie dzieje i religia).
Wiek XVII, nieszczęśliwy dla Żydów na poi. zie­miach wsch. (powstanie B. Chmielnickiego), okazał się bardzo korzystny dla Żydów w niektórych krajach Europy Środk. i Zach.; w czasie wyniszczającej liczne kraje wojny trzydziestoletniej Żydzi nie tylko mieli się lepiej niż ogół ludności, lecz wręcz prosperowali (Johnson); zarabiając na kredytach i dostawach żywności, broni i koni, stali się niezbędni dla wszystkich stron; dowódcy ces., Szwedzi i luteranie zabraniali łupienia żydowskich dzielnic; za swe usługi Żydzi uzyskali status uprzywilejowania, nie byli zmuszani do udzielania kwater, byli zabezpieczeni przed wszelkimi innymi forma­mi nękania; w rezultacie społeczność żydowska Europy Środkowej przeżyła wojnę trzydziestoletnią bez liczebnych strat, podczas gdy Czechy i wielka część Niemiec ule­gły strasznemu wyludnieniu. Coraz potężniejsi finansowo Żydzi umożliwili swym wsparciem finansowym (2 mln guldenów od rodziny Lopeza Suasso) skuteczną inwazję Wilhelma Orańskiego na Anglię; wg Johnsona Żydzi zgroma­dzili gros środków finansowych, które utrzymywały wielką koalicję przeciwko Ludwikowi XIV i dopro­wadziły do obalenia jego dominacji w Europie; szcze­gólnie silnie umocnili swą pozycję gosp. w Anglii, do której wrócili w latach 60. XVII w.
(...)