POPRZEDNIA STRONA

Amerykański system oświatowy

William T.Still

Fragment książki "Nowy Porządek Świata - odwieczny plan tajnych towarzystw" 

Wydawnictwo WERS

skr. poczt. 59

60-962 Poznań 22 

email: wolna-polska@wp.pl

Jak ważne i sensacyjne by nie były te rewelacje polityczne, rzecznicy  Nowego Porządku Świata byli zajęci również toczeniem równie ważnych walk w granicach Stanów Zjednoczonych. Kluczem do ich dalekosiężnych planów jest przekształcenie amerykańskiego systemu oświatowego. Ponieważ religia, a w szczególności chrześcijaństwo, jest dla ich planów przekleństwem, z amerykańskiej oświaty publicznej usunięto odniesienia do niej pod pretekstem, ze nie wolno narzucać dzieciom religii na siłę. W miejsce chrześcijaństwa wstawiono jednak nadgryzioną zębem czasu „religię rozumu" towarzystw tajnych, znaną obecnie ogólnie jako „humanizm". Krok po kroku, przekonywano wychowawców narodu, by nauczali) w sposób coraz bliższy sprawie wprawionej w ruch przez Weishaupta i Marksa. Skąd ta koncentracja na aspekcie religijnym? Stąd, że jest to sedno sprawy. Gdyby można było sprawić, że człowiek zaakceptuje ateizm - to, że nie ma Boga - to zupełnie znikłaby potrzeba moralności. Dlaczego mielibyśmy być moralni, jeżeli nie ma Boga każącego nam rozliczyć się z naszych uczynków w tym życiu lub następnym? Gdy raz rozbije się te podwaliny filozoficzne moralności, można skłonić ludzi do usprawiedliwienia każdego uczynku, ponieważ cel usprawiedliwia dla nich wszelkie środki. To dlatego najbardziej skuteczną opozycję wobec komunizmu stanowi Kościół. Z pewnością w taki sposób widzą to marksiści. Karol Marks pisał: „Wypowiadamy wojnę wszystkim panującym ideom religii, państwa, kraju, patriotyzmu. Idea Boga jest węzłowym pojęciem upadłej cywilizacji. Musi ona być zniszczona." Również Lenin ogłosił ateizm integralną częścią komunizmu. Profesor Paul Vitz z Uniwersytetu Nowojorskiego badał, jak eliminowano z amerykańskich podręczników tradycyjne wartości amerykańskie:

Badania pokazują nadzwyczaj jasno, że z podręczników dla szkół publicznych powszechnie eliminuje się historię, dziedzictwo, wierzenia i wartości milionów Amerykanów. Nie są reprezentowani ci, którzy wierzą w tradycyjną rodzinę. Nie są reprezentowani ci, którzy wierzą w wolną przedsiębiorczość. A przede wszystkim nie są reprezentowani ci, którzy są przywiązani do swojej tradycji religijnej - choćby tylko jako do ważnej części swojej świadomości historycznej.

Z pewnością jednak nie tak było w minionych latach. W osiemnastowiecznej Ameryce rdzeniem podstawowej oświaty szkolnej były Elementarz Nowej Anglii [The New England Primer] i Czytanka wybiórcza McGuffeya [McGuffey's Eclectic Reader]. Nawet w tamtych czasach sprzedano 120 milionów tej ostatniej książki. Oba te tomy miały wyraźną orientację chrześcijańską. W swej Czytance wybiórczej McGuffey mówił: „Dziesięcioro Przykazań i nauczanie Jezusa Chrystusa są nie tylko podstawą, lecz i pełnią." 

Dr W.P. Shofstall, zwierzchni kurator stanowy dla szkół publicznych w Arizonie w 1973 r., powiedział: „Ateiści przejęli, w zakresie wszystkich celów praktycznych, oświatę publiczną w tym kraju. Mogę jedynie przypomnieć słowa Pisma mówiące: Głupiec powiedział w swoim sercu. Nie ma Boga." Przechwycenie systemu oświaty narodu nie jest niczym nowym. Masoneria rozpoczęła podobne dzieło sto lat temu we Włoszech. 20 kwietnia 1884 r. papież Leon XIII wystosował na temat masoneria encyklikę do wszystkich „braci, wszystkich patriarchów, prymasów, arcybiskupów i biskupów świata katolickiego". Jeden z fragmentów tej encykliki brzmiał:

Usiłuje także kontrolować wychowanie młodzieży, kształtując ją na własny, bezbożny wzór. Nie dopuszcza się więc Kościoła do udziału w wychowaniu, a w wielu miejscach udało się masonerii złożyć je całkowicie w rękach świeckich, rugując z nauczania moralnego wszelką wzmiankę o powinnościach człowieka wobec Boga.

 

 Literatura:

1. W.T.Still  - "Nowy Porządek Świata - odwieczny plan tajnych towarzystw" - Poznań 1995.