STRONA GŁÓWNA

Bosman z Przekopanej

ZENON  ANDRZEJEWSKI

Obok starszych bosmanów Ludwika Iglantowicza, Michała Wojdyły i Włodzimierza Kuzemko należał do najstarszych stażem i najbardziej zasłużonych podoficerów w historii Polskiej Marynarki Wojennej. O jego kwalifikacjach zawodowych i przymiotach osobistych świadczą opinie przełożonych.

Dowódca ORP „Garland" — kmdr por. K. Namiesniowski:

"... Bardzo dobry fachowiec i podoficer. Pracowity i sumienny. Bardzo ambitny. Dbający o sprzęt i podwładnych. Z obowiązków kierownika wachty maszynowej i gospodarza urządzeń na pokładzie wywiązuje się bardzo dobrze".

Dowódca ORP „Conrad" — kmdr ppor. St. Jabłoński:

"Inteligentny, zdyscyplinowany. Bardzo dobry specjalista. Obowiązkowy. Bardzo dobry instruktor. Wymagający lecz sprawiedliwy. Inicjatywa i zdolności przywódcze bardzo dobre. Nadaje się na każde stanowisko  dla starszego podoficera".

Dowódca ORP „Conrad" — kpt. mar. M. Pochociński:

"Podoficer o bardzo dużym autorytecie, ambicji i kwalifikacjach na chorążego. Wymagający w stosunku do siebie i do podwładnych. Charakter ustalony - zrównoważony i poważny. Zachowanie się w służbie i poza służbą bez zarzutu. Ogólnie: wzorowy".

Z rodowego gniazda do Marynarki Wojennej

St. bosman Stanisław Winnicki.

STANISŁAW WINNICKI urodził się 14.10.1905 r. w Przemyślu, w dzielnicy Przekopana. Był trzecim dzieckiem w licznej rodzinie Jana Winnickicgo, właściciela majątku i Józefy Kozłowskiej. Starszy brat Leon, legionista, byt uczestnikiem wojny polsko-ukraińskiej 1918 i polsko-bolszewickiej 1920 roku oraz plutonowym 1 pułku przeciwpancernego 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Za wojnę 1920 roku odznaczony Krzyżem Walecznych. Stanisław uczył się w Szkole Powszechnej im. A. Mickiewicza w Przemyślu i pracował w gospodarstwie ojca. Gdy miał 18 lat został powołany do wojska. 2.07.1923 stanął przed Komisją Poborową w Przemyślu, która orzekła, że ze swoimi warunkami fizycznymi i stanem zdrowia kwalifikuje się do Marynarki Wojennej. Otrzymał bezpłatny bilet i 8.07.1923 wylądował w Gdyni, z przydziałem  do kompanii ćwiczebnej Kadry Marynarki Wojennej. Po półrocznym przeszkoleniu rekruckim, 20.01.1924 został zaprzysiężony a następnie przeniesiony służbowo do floty i przydzielony do kompanii garnizonowej. Kolejnym etapem zdobywania marynarskich szlifów była służba w oddziale portowym. 17.03.1924 otrzymał przydział na swój pierwszy okręt ORP „Myśliwy", a w dziewięć miesięcy później na okręt minowy ORP ,,Czajka". 3.01.1925 został odkomenderowany do Szkoły Specjalistów Morskich w Świeciu nad Wisłą na kurs artylerzystów. Ćwiczenia praktyczne odbył na jednostce szkolnej ORP „Komendant Piłsudski". Po pomyślnym ukończeniu kursu przeniesiono go do Flotylli Rzecznej Polskiej Marynarki Wojennej w Pińsku i przydzielono na statek uzbrojony ORP „Generał Szeptycki". 15.10.1925 zostaje ponownie odkomenderowany do Szkoły Specjalistów Morskich w Świeciu, tym razem na kurs podoficerski palaczy okrętowych, który kończy 30.04.1926 i wraca do Flotylli Pińskiej. Przeniesiony z powrotem do floty zostaje zaokrętowany na torpedowcu ORP „Mazur". 7.01.1927 awansuje na starszego marynarza i w kwietniu odchodzi na okręt szkolny ORP „Wilia".

Podoficer zawodowy

Po odbyciu służby zasadniczej postanawia zostać w marynarce na stałe. 16.10.1927 rozpoczyna służbę nadterminową. 1.07.1928 awansuje na mata i półtora miesiąca później otrzymuje przydział na minowiec ORP „Pomorzanin". 1.01.1929 rozkazem kierownictwa Marynarki Wojennej zostaje mianowany podoficerem zawodowym, 27.01.1929 rozpoczyna kurs podoficerski maszynistów okrętowych w Szkole Specjalistów Morskich na ORP „Bałtyk", który kończy 15.05.1929 i służy kolejno na ORP „Komendant Piłsudski", ORP „Bałtyk" a 24.07.1929 zostaje przeokrętowany na torpedowiec „Kujawiak". Ale nie samą służbą marynarz żyje. W roku 1930 mat Winnicki poznaje gdyniankę Marię Elżbietę Wilke, z którą 16.06.1931 r. zawiera związek małżeński. l.04.1932 awansuje na bosmanmata. W roku 1933 przychodzi na świat syn Kazimierz a w rok później Henryk. 3.01.1938 bosmanmat Winnicki zostaje skierowany do Centrum Wyszkolenia Specjalistów Floty na ORP „Bałtyk" na kurs bosmański specjalistów maszynowych, który kończy 16.03.1938, będąc w dalszym ciągu członkiem załogi ORP „Kujawiak". Tak więc okres przedwojenny w marynarskiej biografii Stanisława Winnickiego to ciągle dokształcanie się teoretyczne, kursy specjalistyczne i ćwiczenia praktyczne na różnych jednostkach szkolnych Polskiej Marynarki Wojennej. 11.03.1939 bosmanmat Winnicki otrzymuje przydział na niszczyciel ORP „Burza". Nad Polskę ze strony Niemiec zaczynają nadciągać złowróżbne chmury. W drugiej połowie maja zarządzono na „Burzy" czyszczenie kotłów i konserwację maszyn. Podczas lata okręt przebywał przeważnie na morzu, a postoje w portach były rzadkie i krótkie. W sierpniu napięcie polityczne znowu wzrosło i doszło do zenitu, gdy do portu gdańskiego zawinął z „kurtuazyjną" wizytą szkolny pancernik niemiecki „Schlezwig-Holstein". 30 sierpnia 1939, w południe, dowódca dywizjonu polskich niszczycieli kmdr por. Roman Stankiewicz otrzymuje rozkaz: ,,Wykonać Pekin!" O godz. 14.15 ,,Burza", „Grom" i „Błyskawica" wychodzą na wody Zatoki Gdańskiej, opływają Hel i biorą kurs na Anglię. Na pokładzie „Burzy" płynie bosmanmat Stanisław Winnicki. Jest to jego pierwsza podróż zagraniczna. W Gdyni przy Świętojańskiej 11, zostawił żonę i dwóch małoletnich synów. Jeszcze nie wie, że wojna rozłączy ich na siedem długich lat. l września, pod wieczór, polskie niszczyciele zacumowały na redzie szkockiego portu Leith. Po dwóch dniach, 3 września, po wypowiedzeniu przez Wielką Brytanię wojny Niemcom, „Burza", „Grom" i „Błyskawica" przeszły do bazy Royal Navy w Rosyth. 5 września 1939 polskie niszczyciele wyszły na swój

pierwszy patrol

na wodach brytyjskich z zadaniem spenetrowania wód w rejonie szkockiego portu rybackiego Aberdeen, gdzie zameldowano obecność U-Boota. Okręty przeszukały sektor, jednak obecności niemieckiego korsarza nie stwierdziły. Następnie ruszyły w dalszą drogę na północ i przeszły ukosem Zatokę Moray a potem skręciły na zachód i przez Pentland Firth przeszły pomiędzy Szkocją a Orkadami, wychodząc na Atlantyk. Koło Cape Wrath dywizjon zmienił kurs na południowy-zachód i niszczyciele weszły w cieśninę Littie Minch, w której oficer .wachtowy „Burzy" wypatrzył peryskop niemieckiego okrętu podwodnego. Na sygnał alarmowy „Burzy" wszystkie trzy okręty dywizjonu położyły się w ostry, równoczesny zwrot w lewo i przypuściły atak bombami głębinowymi. Na powierzchnię morza wypłynęła duża plama ropy i niemiecki okręt podwodny więcej się nie pokazał. Było to pierwsze spotkanie bosmanmata Stanisława Winnickiego z nieprzyjacielem. 8 września, wieczorem, rejs dobiegł końca i polski dywizjon zawinął do Plymouth. 22 października „Burza", „Grom" i „Błyskawica" zostały wysiane na patrol przeciwpodwodny wokół Irlandii. Ten trzydobowy rejs był prawdziwym „chrztem" oceanicznym dla załogi „Burzy" i pozostałych okrętów. Marynarzom dała się ze znaki duża, idąca z zachodu fala atlantycka, która sprawiła, że większość z nich padła ofiarą morskiej choroby. W ostatnim dniu patrolu, gdy dywizjon znajdował się u północnych wybrzeży Irlandii, pogoda się poprawiła i wtedy doszło do spotkania z U-Bootem, jednakże atak bombami głębinowymi nie dał widocznych rezultatów. Później dywizjon zawinął na kilkudniowy postój do Belfastu, po czym powrócił do Plymouth, a stąd przeszedł wkrótce do Harwich.

W angielskiej „flotylli śmierci"

W nowej bazie polskie okręty zostały przydzielone do brytyjskiej Pierwszej Flotylli Niszczycieli. Służba patrolowa w składzie angielskiej „flotylli śmierci", jak z czasem nazwano Pierwszą Flotyllę, była niezmiernie trudna. Zimowe sztormy i śnieżyce, ciężkie, wzburzone falami morze powodujące gwałtowne przechyły okrętu, przeszywające do szpiku kości podmuchy wiatru — to warunki w jakich zdobywał doświadczenie i uczył się wojennego rzemiosła bosmanmat Stanisław Winnicki. 20.02.1940 na wschód od Harwich, doszło do kolejnego spotkania „Burzy" z niemieckim okrętem podwodnym, zakończonego atakiem bombami głębinowymi, zaś 7 marca „Burza" wraz z „Błyskawicą" uczestniczyły w osłonie brytyjskiego minowca stawiającego pole minowe wzdłuż wschodnich wybrzeży Anglii. 30.03.19^0 Stanisław Winnicki został przeokrętowany

na niszczyciel ORP „Garland"

i 1.04.1940 awansował na bosmana, obejmując funkcję gospodarza działu maszyn. Na „Garlandzie" pływał łącznie prawie dwa i pół roku biorąc udział w bombardowaniu niemieckiej bazy we francuskim porcie wojennym Cherbourg, w eskortach konwojów, w rejsach patrolowych na Atlantyku, walcząc z niemieckimi łodziami podwodnymi, ratując rozbitków ze statku „Saleier" i frachtowca „Fort Richepance", uczestnicząc w alianckim rajdzie na Szpicbergen, odbywając transatlantycki rejs konwojowy ze Szkocji do Kanady oraz zaliczając udział w słynnej operacji „Halberd", przeprowadzonej w dniach 25-28.09.1941 na akwenie Morza Śródziemnego. Płynąc w osłonie konwoju wiozącego dla Malty broń, amunicję, paliwo i żywność, „Garland" musiał stoczyć zażartą bitwę z atakującymi go włoskimi torpedobombowcami. Nową jednostką, na którą przeokrętowany został bosman Winnicki był

krążownik ORP „Dragon"

Na okręcie tym służył od 12.02.1943 do 12.07. 1944, uczestnicząc w szkoleniu załogi i przygotowywaniu okrętu do stanu gotowości bojowej. Podczas służby na „Dragonie", rozkazem kierownictwa Marynarki Wojennej Nr 38/43 z dnia l .05.1943 Stanisław Winnicki został awansowany na starszego bosmana. Jesienią 1943 „Dragon" brał udział w kilku operacjach bojowych na Morzu Norweskim a od 6 czerwca 1944 uczestniczył w walkach inwazyjnych w Normandii, zwalczając niemieckie baterie nabrzeżne i dając osłonę artyleryjską lądującym i walczącym o rozszerzenie przyczółka wojskom alianckim. 8 lipca nad ranem „ Dragon" został zaatakowany i storpedowany przez niemieckiego jeźdźca torpedowego. Krążownik stanął w płomieniach, miał oderwaną rufę i przechylał się na burtę. Zginęło 37 marynarzy a 14 odniosło rany. St. bosm. Stanisław Winnicki szczęśliwie ocalał, ale „Dragon" nic nadawał się już do naprawy i remontu. Winnicki został wyokrętowany do. obozu wypoczynkowego w Beechwood, w którym przebywał do 2.10.1944. Następnie otrzymał nowy przydział

na krążownik ORP „Conrad"

Załogę „Conrada" utworzyła dawna załoga „Dragona". „Conrad" nie miał już okazji wzięcia udziału w akcjach bojowych. Przekazany Polskiej Marynarce Wojennej na początku października 1944 wymagał remontu, potem nastąpiły rejsy próbne, ćwiczenia i strzelania. 12 lutego krążownik wyruszył na ponad sześciotygodniową zaprawę bojowo-morską do Scapa Flow, by następnie pełnić trudną służbę patrolową u północnych wybrzeży Wielkiej Brytanii. 8 maja 1945 nastąpiła bczwarunkowa kapitulacja Niemiec na lądzie, morzu i w powietrzu. 7 czerwca 1945  roku zgodnie z rozkazem Brytyjskiej Admiralicji. ORP "Conrad" został skierowany do Wilhelmshaven, największej, do niedawna bazy niemieckiej marynarki wojennej, zdobytej przez, żołnierzy 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. 14 czerwca „Conrad" opuścił niemiecki port i powrócił do Rosyth. W okresie późniejszym krążownik kilkakrotnie wychodził w rejsy do Oslo i Kopenhagi z brytyjskim, norweskim i duńskim personelem wojskowym oraz darami Polskiego Czerwonego Krzyża przeznaczonymi dla Polaków. W międzyczasie odbył też w Scapa Flow wiele ćwiczeń pojedynczych oraz z okrętami podwodnymi i krążownikami 10 Eskadry Krążowników, do której teraz należał. 8 stycznia 1946 służba „Conrada" dobiegła końca. Stopniowo zmniejszała się załoga okrętu, gdyż ci podoficerowie i marynarze, którzy zdecydowali się pozostać w Anglii, odchodzili na kursy przysposobienia zawodowego.

Powrót „Odyseusza"

St. bosm. Stanisław Winnicki podjął decyzję powrotu do rodziny pozostawionej w kraju. 3.11.1946 został skierowany do obozu repatriacyjnego Nr 98 i 21.12.1946 powrócił do Polski, zgłaszając się w punkcie przyjęcia w Gdańsku-Porcie. Od 4 lipca 1947 do dnia przejścia na emeryturę (31.10.1970 r.) pracował w Zarządzie Portu Gdynia na holownikach, uzyskując dyplom oficera-mechanika III kl. Polskiej Marynarki Handlowej i awansując na stanowisko kierownika maszyn I kategorii. Był współautorem usprawnienia polegającego na zaprojektowaniu i praktycznym zastosowaniu przyrządu do czyszczenia rur płomiennych kotła parowego, opatentowanego w Polskim Urzędzie Patentowym. Zmarł 21.08.1991 r. i został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Gdyni-Witominie, w grobowcu rodzinnym Wilke-Winnickich. Był odznaczony: dwukrotnie Krzyżem Walecznych, czterokrotnie Medalem Morskim, Krzyżem Czynu Bojowego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz odznaczeniami brytyjskimi: 1939—1945 Star, Atlantic Star, French and Germany Star, Defence Medal, War Medal. Odznaczenia cywilne: Srebrny Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

 

  Żródło tekstu:

1. Z.Andrzejewski -"Bosman z Przekopanej" - Przemyśl 1996.

 

Opracowanie strony:  © P.Jaroszczak - Przemyśl 2000