STRONA GŁÓWNA

Wstęp

Andrzej Szeliga

 

Przemyśl – historyczne miasto kresowe, według mediów ogólnopolskich, siedlisko nietolerancji i nacjonalizmu. Mieszkam tu od urodzenia i w relacjach zwykłych obywateli nie zauważyłem wrogości czy uprzedzeń narodowościowych. W samym Przemyślu mieszka zaledwie 3 tys. Ukraińców (na ponad 70 tys. mieszkańców), ale wielu przyjeżdża do rodziny, na zakupy, na bazar. Są może kłopotliwymi gośćmi, ale na pewno nie budzą niechęci, raczej współczucie dla ich ciężkiej sytuacji życiowej. Również z rozmów z moimi prababciami i babciami wynika, że przed II wojną światową ludność polska i ukraińska żyła w zgodzie. Podobnie było po wojnie. Jedynie grupa nacjonalistów ukraińskich związanych głównie z biskupami greckokatolickimi starała się skłócić obydwa narody, ale wśród zwykłych mieszkańców miasta przyjętymi obyczajami było wspólne obchodzenie świąt, uroczystości rodzinnych, odwiedziny sąsiadów. Bardzo wiele było małżeństw mieszanych. Dzieci chodziły do tych samych szkół, wspólnie się bawiły. Zainteresowało mnie jak doszło do konfliktów polsko-ukraińskich, co spowodowało, że ludzie zamieszkujący od setek lat te ziemie, podnieśli na siebie broń.

Jakie jest źródło obecnych problemów, których symbolem stał się pomnik Orląt Przemyskich, klasztor o.o. karmelitów, cmentarz Strzelców Siczowych czy budynek Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej?

Szczególnie jest mi bliska sprawa pomnika Orląt Przemyskich. Mówi się o nim rzadziej niż o pomniku Orląt Lwowskich, ale uwiecznieni w kamieniu bohaterowie ponieśli taką samą ofiarę – stracili życie w obronie miasta.

Byli moimi rówieśnikami, uczniami gimnazjum, a jednak wraz z legionistami walczyli o Przemyśl, a potem o odzyskanie wolności dla Polski i całej Małopolski Wschodniej. Aż trudno mi wyobrazić sobie, żebym wraz z kolegami zamiast iść do szkoły, na basen, lodowisko czy dyskotekę miał chwycić karabin i walczyć o miasto. Czy oni byli bardziej dojrzali, wyszkoleni wojskowo, nie bali się, byli większymi patriotami? Postanowiłem dowiedzieć się jak to się stało, że zwykli uczniowie zostali bohaterami godnymi pomnika. W trakcie zapoznawania się z historią najnowszą Przemyśla, dowiedziałem się, że pomnik Orląt stał się z czasem kością niezgody i w końcu zniszczono go. Kiedy w latach dziewięćdziesiątych odbudowano pomnik znów wzbudził wiele kontrowersji. Przy okazji badania historii pomnika Orląt Przemyskich, poznałem wiele opinii bardzo niepokojących, a związanych z obecnymi stosunkami polsko-ukraińskimi. Spróbuję opisać moje badania i wnioski, które się nasunęły po ich analizie. Zacznę od walk o Przemyśl na początku XX w. Zginęli w nich bohaterscy uczniowi – orlęta przemyskie. Byli to głównie uczniowie II Gimnazjum imienia K. Morawskiego, którego kontynuacją jest II Liceum, do którego uczęszczam.