STRONA GŁÓWNA

Uniacki biskup wychwala Banderę

Konrad Rękas

http://konserwatyzm.pl

2 stycznia 2011


Współcześni politycy ukraińscy powinni być jak wódz OUN/UPA – uważa grekokatolicki arcybiskup Lwowa, Igor Woźniak.

Stepan Bandera nie pragnął osobistych korzyści, nie kradł, ale pomagał i chciał zrobić wszystko, by nasz naród był szczęśliwy i bogaty! – przemawiał pod pomnikiem wodza OUN we Lwowie uniacki arcybiskup, Igor Woźniak. – Ten człowiek wierzył w naszych ludzi, walczył o ich szczęście, dobry los i wyzwolenie od wszelkiego rodzaju ucisku – powtarzał przywódca ukraińskich grekokatolików. [Grekokatolicy nie stanowią schizmy, lecz podlegają Stolicy Apostolskiej, tak samo, jak rzymscy katolicy - admin]

Podczas uroczystości upamiętniających 102 rocznicę urodzin Bandery, arcybiskup Wożniak przeciwstawił jego osobę współczesnym politykom ukraińskim, przede wszystkim prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. Przypomniał także działania przeciwników pomarańczowej rewolucji sprzed 6 lat zastanawiając się – czemu już wówczas nie zostali przykładnie ukarani za swój opór upozowanymi na demokratów szowinistami. Czy oczekiwałby dla „niebieskich” (czyli obozu obecnego prezydenta) takiej kary, jaką pewnie zafundowaliby im bojcy UPA – wprost nie wspomniał…

Atakował jednak dalej: „Wielkim wyzwaniem dla każdego świadomego Ukraińca, kochającego swój naród, jest konieczność walki o poszanowanie bohaterów. Nie można bać się, ani ulegać presji żadnego rządu, czy innych sił sprzeciwiających się woli naszego narodu i Ukrainy. Ten człowiek, Stepan Bandera, kochał swój naród i bronił jego godności, chciał dla niego jak najlepszej przyszłości i dla niego poświęcił swoje życie. Opinie wrogów narodu nie mogą mieć dla nas żadnego znaczenia, ani sprowadzać nas z jedynie słusznego kierunku. Władze lokalne powinny dołożyć wszelkich starań, aby nasi bohaterowie, symbolizujący naszą narodową godność – byli odpowiednio uhonorowani. Trzeba wciąż zapisywać kolejne karty opowieści o ich życiu, niestrudzonej walce i poświęceniu!”

Hierarcha podziękował również policji za strzeżenie monumentu ukraińskiego oberbandyty przed ewentualną dewastacją. Samego Banderę nazwał „ukraińskim skarbem narodowym: i surowo skrytykował zwolenników odebrania mu tytułu bohatera narodowego Ukrainy.

Cała manifestacja odbywała się pod hasłem „Bandera jest! Niech wrogowie boją!” Uczestniczyli w niej m.in. szef lwowskiej Rady Obwodowej Oleg Pankiewicz, zastępca szefa Obwodowej Administracji Państwowej Myron Solar i mer Lwowa, Andrij Sadowy, którzy złożyli kwiaty pod pomnikiem szefa OUN.

- Musimy iść drogą Bandery, kontynuować jego historyczne dzieło i w przyszłości osiągnąć stawiane przez Niego cele – wołał Pankiewicz i krzyczał dalej: – Bandera! Bandera na zawsze! Strach na wrogów, niech drżą najeźdźcy! Sława Ukrainie! Sława Bohaterom! – powtarzał wezwanie UPA, jakże dobrze znane lackim uszom. – Bandera jest symbolem naszej niepodległości i walki o Ukrainę. Dziś, po 20 latach niepodległości Ukrainy wiemy, że musimy kontynuować walkę w imię jej umocnienia – dodawał wicewojewoda Solar.

Kiedy na całych polskich Kresach zajmowanych obecnie przez Ukrainę trwały manifestacje banderowców – polskie (?) media wolały informować z nieskrywanym zadowoleniem o incydencie, do którego doszło w Zaporożu. Bojówka szowinistycznej organizacji „Tryzub”, związanej z neobanderowską „Swobodą” odcięła tam głowę pomnikowi Stalina, postawionemu przez działaczy partii komunistycznej. Zestawienie wydawało się jasne: „może i szowiniści ukraińscy są trochę narwani, ale przecież to uczciwi antykomuniści i na tej płaszczyźnie są nam wręcz sympatyczni”. Otóż na takie postawienie sprawy zgody polskiej być nie może! Naszym hasłem – i metodą postępowania wobec Ukrainy musi być bowiem „Ani Stalin – ani Bandera!”

*  *  *

Stepan Bandera

/przedruk za stroną/

IV rozbiór Polski

Stepan Bandera urodzony 01.01.1909r. w Polsce we wsi Uhrynów Stary, powiat kałuski, woj. Stanisławowskie, zginął zamordowany przez NKWD, 15 października 1959r. w Monachium RFN.

Przywódca nazistowskich ukraińskich nacjonalistów w Polsce OUN-UPA agentury hitlerowskiej w Polsce finansowanej przez wywiad niemiecki a także moskiewski Komintern. Agent niemiecki w Polsce o pseudonimie "Siryj" a także "Małyj, Baba, Orski" odpowiedzialny za ludobójstwo Polaków a także Żydów, Ukraińców i Rosjan na terenie II RP (Wołyń, Podole, Małopolska Wschodnia oraz Lwów), zwany "ukraińskim führerem".

Urodził się w rodzinie proboszcza grekokatolickiego, nacjonalisty, kapelana UHA (Ukraińskiej Halickiej Armii), później kapelana w Czerwonej Ukraińskiej Armii Halickiej.

01.09.1919r. rozpoczął naukę w gimnazjum ukraińskim w Stryju jego idolem był wówczas D.Doncow i jego dzieło "Nacjonalizm" tam zapoznał się z nielegalnym bractwem "Czarnego Tryzuba" (przybudówka faszystowskiego OUN).

W 1928 r. Bandera zostaje studentem Politechniki Lwowskiej, kształci się za pieniądze polskich podatników, korzysta z wielu swobód z jakich korzystali Ukraińcy w II RP. Nie kończy jej (nie broni dyplomu), gdyż działa nielegalnie przeciwko Państwu Polskiemu sabotaż, szpiegostwo, tworzenie list polskiej inteligencji, żydów na podstawie, których następowały później aresztowania i deportacje przez Gestapo i NKWD, napady, rabunki-napad na pocztę w Gródku Jagiellońskim. (uczestniczyli w nim m.in. Roman Szuchewicz i Mykola Łebed).

Działał również w nielegalnym UWO (Ukraińskiej Organizacji Wojskowej) odpowiedzialnej, między innymi za:
nieudany zamach na Naczelnika Państwa Polskiego-Józefa Piłsudskiego (25.11.1921r.), który przybył do Lwowa aby "miasto-bohater" udekorować orderem Krzyża "Virtuti Militari"
zamordowanie w Kamionce Strumiłowskiej (15.10.1922r) ukraińskiego poety i działacza społecznego Teodora Twerdochliba
nieudany zamach (1924r) we Lwowie na Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego
zamordowanie społecznika Tadeusza Hołówkę(sympatyka ukrainców)

W 1928r. Bandera wstępuje do OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów) by w 1933r. stanąć na czele OUN, wówczas to jego idolem zostaje Adolf Hitler, kanclerz III Rzeszy Niemieckiej i zaczyna go wiernie naśladować. Jako szef Krajowego Prowidu OUN wydaje rozkaz zamordowania - Kuratora Lwowskiego Okręgu Szkolnego-Stanisława Sobińskiego oraz dyrektora żeńskiego ukraińskiego seminarium nauczycielskiego w Przemyślu - Sofrona Matwijasa a 22.10.1933 bojówkarz OUN Mykoła Łemyck dokonał zamachu na Konsula sowieckiego we Lwowie.

W 1934r. Bandera wydaje kolejne zbrodnicze rozkazy zamordowania:
kowala Biteckiego za krytykę ukraińskiego faszyzmu
kuratora szkolnego Gadomskiego
pisarza Antona Kruszelnickiego za krytykę Doncowa
wojewody wołyńskiego Józefskiego

Do 1935r. zlecił 18 morderstw i 13 zamachów, 15.06.1934r. z rozkazu Bandery bojówkarz OUN- H. Modoj zastrzelił ministra spraw wewnętrznych RP- Bronisława Pierackiego, oraz dokonano zamachu bombowego na drukarnię Jaćkowa we Lwowie.

25.07.1934 r. z rozkazu Bandery, OUN morduje Iwana Babija dyrektora gimnazjum ukraińskiego we Lwowie, osobę zaufaną metropolity Lwowskiego Szeptyckiego, który potępił ten mord oraz zbrodniarzy z OUN.

W 1935r. Bandera zafascynowany Hitlerem i jego akcją "długich noży", organizuje w podobny sposób czystki w swoich szeregach, zleca morderstwa swoich ludzi za tzw. "krytykę i odchylenia partyjne". Wyrok wykonano na studencie Marijce Kowaluk oraz gimnazjaliście Mychojła Kopaczu a nieco później na studencie prawa Władymyru Melnyku.

W latach 1936-37, OUN pod wodzą Bandery podjęła szeroko zakrojoną współpracę z niemieckim wywiadem przeciwko Polsce.

W 1936r. Bandera wraz ze swoimi kompanami zostaje skazany w Polsce na karę śmierci zamienioną na dożywocie ze względu na wchodzącą amnestię w Polsce ( co jak czas pokaże było tragicznym błędem polskiego państwa demokratycznego jakim była II RP).

W 1938r. po śmierci Jewhena Konowalca , jego następcą zostaje Andrej Melnyk jako szef zarządu zagranicznego OUN, opowiadający się za ścisłą współpracą z Niemcami, główny konkurent Bandery.

We wrześniu 1939r. Bandera, Łebed, Szuchewicz wychodzą z więzień i rozpoczynają swoją dalszą zbrodniczą działalność. W 1940r. dochodzi do rozłamu na OUN Melnika i OUN-Bandery, szefem OUN-B w Generalnym Gubernatorstwie zostaje zaufany Bandery - Roman Szuchewycz. Doszło wówczas do wzajemnych walk pomiędzy obu frakcjami ale banderowska Służba Bezpeky [SB] którą kierował Mykoła Łebed w skrytobójczy sposób wymordowała część konkurentów Bandery - kolejna banderowska ("noc długich noży").

W kwietniu 1941 roku powstaje batalion "Nachtigall" ze strony niemieckiej dowodził nim por.Herzner i por.Oberländer a podlegał im ze strony ukraińskiej komandyr Roman Szuchewicz "Tur". W dniach 1-7 lipca 1941 roku we Lwowie - Nachtigall wspólnie z ukraińską policją i SB-OUN zamordowali ponad 3000 Polaków i Żydów, a w nocy z 3 na 4 lipca Nachtigall wspólnie z gestapo dokonał mordu polskich profesorów lwowskich rozmiar zbrodni zaskoczył nawet niemieckiego admirała Canarisa (szefa Abwhry) który nakazał wycofać 7 lipca ten batalion ze Lwowa. Wszystkie te mordy działy się za pełną aprobatą Bandery.

W dniu 30.06.1941 roku we Lwowie, Bandera ogłosił powstanie fikcyjnego, marionetkowego rządu z Jaroslawem Stećko jako premierem, który ogłosił na początek: "Politykę będziemy robić bez sentymentów, wyniszczymy bez wyjątku tych którzy staną na naszej drodze. Kierownikami wszystkich gałęzi życia będą Ukraińcy i tylko Ukraińcy a nie wrogowie - Polacy, Żydzi... Nasza władza będzie dyktaturą OUN, polityczną i wojskową, dyktaturą dla wrogów straszną i nieubłaganą". Ten marionetkowy rząd przetrwał 12 dni (w tym czasie istniał legalny ukraiński rząd na emigracji) i nie uznało go żadne z państw świata. Pomimo wystosowanego przez ten "rząd" Pozdrowień dla Twórcy i Wodza Wielkich Niemiec - Adolfa Hitlera, Hitler nie uznał go i kazał Himmlerowi zająć się tą bandą fanatyków (tak określał rząd banderowski).

Bandera podejrzewając że za tymi decyzjami stoją ounowcy Melnika, wysyłał bojówkę SB z terrorystą Kozijem na czele który w Żytomierzu [30.08.1941] morduje jego konkurentów z OUN-M - Senyka Hrywińskiego i Ściborskiego.

15.09 1941 r Bandera zostaje aresztowany i przewieziony do obozu w Sachsenhausen, osadzony w wydzielonej części obozu dla uprzywilejowanych, w dobrych warunkach, prowadzi tajne rozmowy o dalszej współpracy z Niemcami oraz rozpracowuje współwięźniów m.in.generała Roweckiego "Grota" komendanta AK i innych polityków z całej Europy (przebywała tam też profesura z UJ, AGH i KUL oraz ludzie z polskiego wywiadu). Podczas odsiadki w obozie Bandera doprowadził do porozumienia między OUN-UPA a Abwehrą a na zakończenie odsiadki spotkał się z Himmlerem który stwierdził "Odpadła potrzeba waszego wymuszonego sytuacją przebywania w fikcyjnym areszcie". W grudniu 1944 roku Bandera i jego kompani zostali zwolnieni z obozu zagłady w Sachsenchausen w związku z tworzeniem przez Niemców Ukraińskiej Armii Narodowej. Bandera otrzymał mieszkanie służbowe i zabrał się do energicznej współpracy z hitlerowcami.

Po 1945 roku, po zakończeniu II wojny światowej i upadku III Rzeszy Niemieckiej, Bandera został konfidentem służ specjalnych Wlk.Brytanii i RFN, przebywał koło Insbrucku w miejscowości Seeder w wygodnym mieszkaniu pod czujną opieką swojej ochrony i wywiadu brytyjskiego, co uchroniło go od stryczka. Chcąc uniknąć deportacji i kary śmierci za dokonane ludobójstwo Bandera wyrzekł się swojego ukraińskiego pochodzenia i twierdził że jest Polakiem na wygnaniu, zmienił nawet dowód tożsamości ze Stepan Bandera na Stefan Popiel. Zamieszany był też w wiele afer między innymi w "aferę dolarową" czy przerzut kosztowności zrabowanych pomordowanym Polakom i Żydom na terenie II RP, za "żelazną kurtynę". Mimo posiadanego obywatelstwa polskiego i zmienionego nazwiska wytropił go wywiad sowiecki i zlikwidował 15 października 1959 roku w RFN, gdzie ten się ukrywał. W historii Polski zapisał się jako Kat nr 3 Narodu Polskiego.

*  *  *

Organizacje, stowarzyszenia i partie ukraińskie o charakterze antypolskim

/przedruk za stroną/

IV rozbiór Polski

Kongres Ukraińskich Nacjonalistów (KUN)
ukraińska, nacjonalistyczna i antypolska partia polityczna.



Kongres został utworzony 18 października 1992, a zarejestrowany 26 stycznia 1993 z inicjatywy Jarosławy Stećko, (żony czołowego faszysty ukraińskiego Jarosława, marionetkowego premiera tzw. rządu banderowskiego) kierującej partią nieprzerwanie do swojej śmierci w 2003. Partia uważa się za spadkobierczynię Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

W Radzie Najwyższej od powstania do 2007 KUN był reprezentowany z reguły przez 2-4 deputowanych. W 1998 organizowana głównie przez Kongres lista krajowa bloku "Narodowy Front" nie przekroczyła progu wyborczego. W 2002 i 2006 przedstawiciele ugrupowania startowali z listy Bloku Nasza Ukraina. W lipcu 2007 KUN przystąpił do nowej koalicji Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona. Ostatecznie jednak partia nie weszła w skład bloku.

Przewodniczący to: Sława Stećko i Ołeksij Iwczenko (ur.2 stycznia 1963 w miejscowości Chorobów koło polskiego Sokala. W latach 2000-2001 był doradcą premiera Wiktora Juszczenki. W wyborach parlamentarnych w 2002 został deputowanym do Rady Najwyższej z listy Bloku Nasza Ukraina. Od 13 kwietnia 2003 przewodniczy Kongresowi Ukraińskich Nacjonalistów, stanowisko to objął na na VII zjeździe KUN po śmierci Sławy Stećko. W czasie Pomarańczowej Rewolucji dowodził Gwardią Narodową).

Program: - oparty jest na założeniach nacjonalizmu ukraińskiego, za swoich ideologów uznaje Mykołę Michnowskiego i Dmytra Doncowa, postuluje utworzenie ukraińskiego państwa narodowego, domaga się m.in. przyznania członkom OUN-UPA statusu uczestników działań wojennych, wypłacenia przez Federację Rosyjską odszkodowań finansowych, korekty granicy z Polską poprzez oderwanie od Polski podkarpacia i lubelszczyzny, gloryfikuje ukraiński faszyzm OUN-UPA, zaciera ślady ludobójstwa Polaków na Wołyniu, Podolu, Małopolsce Wschodniej, Lwowie połączonego z czystkami etnicznymi dokonanymi przez OUN-UPA na Polakach.

UNA-UNSO
skrajnie nacjonalistyczna, antypolska partia ukraińska.


Powstała 30 czerwca 1990 we Lwowie, założona przez grupę nacjonalistycznie zorientowanej młodzieży. Składa się z UNA (Ukraińskie Zgromadzenie Narodowe), oraz z paramilitarnego skrzydła UNSO (Ukraińska Samoobrona Narodowa). Pierwszym przywódcą był polityk i pisarz Dmytro Korczynskyj. W 1998 przywódcami organizacji zostali Jurij Szuchewycz i Andrij Szkil Głównym celem partii jest m.in. rewizja granic z Polską, oczyszczenie Ukrainy z elementu nieukraińskiego, gloryfikacja OUN-UPA i zacieranie zbrodni tych formacji.

Działacze UNA-UNSO i NPD - Kijów - 2000

Na 10 jubileuszowym zjeździe UNA-UNSO w 2000 roku honorowymi gośćmi byli Holger Apel i Gerd Finkenwirth przedstawiciele niemieckiej NPD. Partia ta podpisała z UNA-UNSO porozumienie o przyjaźni i współpracy. Holger Apel przywitał delegatów zjazdu; jego słowa o Przemyślu, który nie powinien należeć do Polski, tylko do Ukrainy nagrodzone zostały burzliwą owacją; następnie przekazał w darze sztandar NPD. Andrzej Szkil odwdzięczył się podarowaniem NPD sztandaru UNSO; w przemówieniu stwierdził, że Koenigsberg obecnie Kaliningrad to niemieckie miasto. Obaj wodzowie zadeklarowali ścisłą współpracą w realizacji zmian obecnych granic, tak aby obecną granicę ukraińską przesunąć na zachód aż pod Kraków a niemiecką na wschód pod Katowice. Co to oznacza dla Polski? Wystarczy wspomnieć na rok 1939 i wszystko jasne.

Ogólnoukraińskie Zjednoczenie Swoboda 

Nacjonalistyczna partia ukraińska. Partia działa od 1991 roku, zarejestrowana została formalnie w 1995 roku. Liderem partii jest Ołeh Tiahnybok. Partia powstała 13 października 1991 pod nazwą Socjal-Nacjonalistyczna Partia Ukrainy. Założyli ją członkowie kół weteranów radzieckiej interwencji w Afganistanie, członkowie organizacji młodzieżowej Spadczyna pod kierownictwem Andrija Parubija, członkowie bractw studenckich ze Lwowa skupieni wokół Ołeha Tiahnyboka, oraz członkowie Warty Ruchu, działający pod przywództwem Jarosława Andruszkiwa oraz Jurija Kryworuczki. Oficjalnej rejestracji partii dokonano w dniu 16 października 1995 roku. Pierwszym liderem partii został Jarosław Andruszkiw. Partia wydawała gazetę Socjal-Nacjonalista. Pod nazwą Socjal-Nacjonalistyczna Partia Ukrainy partia występowała do 14 lutego 2004 roku, kiedy to na IX zjeździe zmieniła nazwę na obecną; zmianom uległa wówczas również symbolika partii (zarzucono logo - ideogram IN, od Idea Narodu, trawestacja symbolu Wolfsangel - na rzecz dłoni stylizowanej na trójząb), nastąpiła również zmiana na stanowisku lidera partii - Andruszkiwa zastąpił Ołeh Tiahnybok.

Partia opowiada się za
zmianą systemu politycznego na prezydencki [jak na Białorusi]
derusyfikacją kraju,
protekcjonizmem w gospodarce,
ustawowym uznaniem weteranów UPA za bojowników o niezależność Ukrainy,
uznaniem Wielkiego Głodu za ludobójstwo
uniezależnieniem Ukrainy od Rosji w sferze energetyki, współpracą z państwami Bliskiego Wschodu, rozwojem nowych technologii,
wyprowadzeniem wojsk rosyjskich z Sewastopola,
likwidacją autonomii Krymu
wspieraniem powrotu Ukraińców z emigracji,
wspieraniem obrony praw ukraińskich pracowników za granicą,
wzmocnienie ochrony granicy państwowej, stworzeniem systemu kontroli biometrycznej, likwidacją nielegalnej migracji
uchwaleniem nowej ustawy o obywatelstwie, między innymi zawierającej zapisy o przyznaniu prawa do obywatelstwa wyłącznie osobom urodzonym w granicach państwa ukraińskiego oraz etnicznym Ukraińcom oraz o pozbawianiu obywatelstwa cudzoziemców- głównie Polaków i Rosjan.
zamianą ustawy o językach w Ukraińskiej SRR na proponowaną przez siebie ustawę o obronie języka ukraińskiego,
wprowadzeniem obowiązkowego tłumaczenia synchronicznego/dubbingu wszelkich programów, widowisk, filmów na język ukraiński,
wprowadzeniem egzaminu ze znajomości języka ukraińskiego dla kandydatów na stanowiska urzędnicze i funkcjonariuszy,
wyjściem Ukrainy ze Wspólnoty Niepodległych Państw
zmianą granicy polsko-ukraińskiej poprzez siłowe oderwanie od Polski nie tylko Przemyśla ale też Podkarpacia i części Lubelszczyzny.

Corocznie w prawosławne święto Pokrowy (14 października) partia organizuje pikiety, w których domaga się uznania praw weteranów UPA, które przeradzają się w starcia ze zwolennikami partii komunistycznych. W 2009 roku Aktywiści partii usiłowali zakłócić uroczystości rocznicowe upamiętniające zbrodnię w Hucie Pieniackiej. Na forum europejskim partia współpracuje z nacjonalistycznymi organizacjami tj. Wolnościową Partią Austrii i Frontem Narodowym Le Pena.

Patriota Ukrainy 

Ukraińska organizacja o proweniencji narodowo-socjalistycznej, powstała w 2005, ma charakter antypolski, antysemicki i antyrosyjski. Jej liderem jest Andrij Biłećkyj. Organizacja została zarejestrowana przez sąd w Charkowie 17 stycznia 2006.

Hasła narodowych-socjalistów ukraińskich to:
"Chwała hajdamakom",
"Pamiętaj obcokrajowcu, Ukrainiec gospodarzem"
"Jedna rasa, jeden naród, jedna ojczyzna - to Ukraina".
„Ukraina dla Ukraińców”

"Patriota Ukrainy" - to jedna z najbardziej radykalnych organizacji nacjonalistycznych kraju. Została założona na „zachodniej Ukrainie” w 1999 roku jako ruch młodzieżowy Socjal-Nacjonalistycznej Partii, ale od 2005 działa niezależnie z centrum w Charkowie. W ciągu ostatnich czterech lat organizacja ta znacznie się zaktywizowała, zwielokrotniła liczbę swoich członków. Jeszcze w 2006 r., miała tylko jeden oddział - w Charkowie, teraz ich liczba wynosi około dziesięciu (w tym w Kijowie). "Patriota Ukrainy" dąży do "jednolitego rasowo i narodowo społeczeństwa zbudowanego na zasadach Ukraińskiej Narodowej Wielkości"[wzorzec III Rzesza Niemiecka]. Ideologicznie, jest to - spadkobierca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), powstałej pod koniec lat 20-ych XX wieku i ściśle współpracującej z nazistami, zwłaszcza w zagładzie Żydów i Polaków. Tak jak OUN "Patriota Ukrainy" zajmuje zdecydowanie antysemickie i antypolskie stanowisko. W listopadzie 2007 r. działacze organizacji zażądali od Żydów i Rosjan "publicznych przeprosin i skruchy" za Hołodomor na Ukrainie w latach 30-ych XX wieku, a także "moralnej i finansowej rekompensaty za to od Izraela i Rosji".

Bractwo Byłych Żołnierzy Pierwszej Ukraińskiej Dywizji Ukraińskiej Armii Narodowej 

Stowarzyszenie byłych członków 14 Dywizji Grenadierów SS Galizien utworzone w miejscowości Neu Ulm (RFN) w roku 1949. Główną siedzibą Bractwa jest kanadyjskie Toronto.

Pierwszą siedzibą stowarzyszenia było Monachium, następnie od roku 1959 Nowy Jork, od połowy lat 60. XX w siedzibą stowarzyszenia jest kanadyjskie Toronto. W zakres działalności Bractwa wchodzi kilka oddziałów skupionych w Niemczech, Kanadzie, USA, Argentynie i Australii. W Wielkiej Brytanii byli członkowie dywizji założyli separatystyczną organizację pod nazwą Byłych Ukraińskich Kombatantów w Wielkiej Brytanii. W roku 1950 Bractwo liczyło 1000 członków, w 1980 - 1400 członków. Obecnie organizacja dotowana jest m.in. ze środków pochodzących z darów napływających od Światowego Kongresu Ukraińców który to ma charakter nacjonalistyczny oraz antypolski.

Światowy Kongres Ukraińców (Ukrainian World Congress) – ukraińska organizacja emigracyjna, koordynująca działalność wszystkich ukraińskich organizacji diaspory na całym świecie. Powstała w listopadzie 1967 w Nowym Jorku, USA, jako Światowy Kongres Wolnych Ukraińców (World Congress of Free Ukrainians) (do 1991). Współpracuje z organizacjami ukraińskimi ponad 30 krajów.

W żądaniach, podpisanych 30 grudnia 2006, Kongres wystąpił do rządu Rzeczypospolitej Polskiej, by Polska wypłaciła Ukraińcom odszkodowania za operację "Wisła", przeprosin przez Polskę, jak również zwraca uwagę Rady Europy, OBWE, UE oraz ONZ, że rząd RP otwarcie odmówił potępienia, przeproszenia i wypłacenia odszkodowań ofiarom akcji operacji "Wisła". Światowy Kongres Ukraińców uważa, że potrzebny jest nacisk ze strony rządów innych krajów w celu skłonienia Polski do uczynienia prawidłowego kroku. Autorzy żądań zwrócili się też do prezydenta Ukrainy, by z ich postulatów uczynił istotną część stosunków ukraińsko-polskich, ale o potępieniu zbrodni ludobójstwa na Polakach dokonanego przez OUN-UPA i SS Gallizien nie ma mowy.

Kolejnymi przewodniczącymi Bractwa byli: M. Levenets, (1949-1955), Ljubomyr Ortynśkij (1955-1961), M. Bihus (1961-1962), Iwan Skira (1963-1964) Roman Drażniowśkij (1973-1979), M. Małećkij (1964-1973, 1979-2001). Od 2001 przewodniczącym jest A. Komorowśkij. Przewodniczącym oddziału kanadyjskiego jest Michajło Romaniuk.

Stowarzyszenie od początku swojej działalności wydaje m.in. publikacje w formie magazynów: Visti Bratsva kolyshnikh voiakiv I Ukrai"ns’koi" dyvizii" UNA, Monachium (1950–74) 140 zeszytów, Visti kombatanta USA (1981), Iuvileinyi Almanakh (2001) - redaktorzy R. Kolisnyk i L. Babij.

W roku 1992 w niepodległej Ukrainie we Lvivie została utworzona organizacja pn. Galicyjskie Bractwo Byłych Żołnierzy Hałyczyna znane inaczej jako Bractwo byłych SS-manów.

Głównym celem bractwa jest:
zakłamywanie historii
zacieranie zbrodni popełnionych przez członków bractwa
wybielanie zbrodniarzy, członków bractwa
kultywowanie nazistowskich idei SS Gallizien.

Nacjonalistyczny Alians 

Wszechukraińska Młodzieżowa Organizacja Społeczna Sojusz Narodowy (ukr. Всеукраїнська молодіжна громадська організація "Національний Альянс", Wseukrajinśka mołodiżna hromadśka orhanizacija "Nacionalnyj Aljans") – ogólnoukraińska organizacja młodzieżowa o profilu narodowo- nacjonalistycznym powiązana strukturalnie z ukraińską prawicą, i nacjonalistami ukraińskimi, powstała w styczniu 2005.

Ideologia

Ideologia ruchu opiera się na trzech filarach: "idei narodowej" (Національна ідея), jako koncepcji "integrującej wszystkich Ukraińców w naród", który jest "jedynym źródłem państwa ukraińskiego, które istnieje dla narodu (...), a nie na odwrót", "tradycji" i "życiowego idealizmu". Organizacja nawiązuje do faszystowskiego dorobku OUN, a Stepana Banderę nazywa "przewodnikiem ukraińskiego narodu". Popiera rehabilitację UP A i 14 Dywizji Grenadierów SS, domaga się zrównania kombatantów UPA w prawach z żołnierzami Armii Czerwonej oraz pozbawienia uprawnień emerytalnych służących w NKWD. Organizuje marsze na cześć pamięci UPA. Jest przeciwna wszelkiemu rozliczaniu się ze zbrodniami na Polakach mieszkających na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej dokonanymi przez nazistów ukraińskich z OUN-UPA. sprzeciwiała się m.in. uroczystościom w Hucie Pieniackiej. Ugrupowanie objęło patronat nad stroną Internetową upamiętniającą UPA. Ruch jednoznacznie sprzeciwia się bolszewizmowi i wszelkim formom liberalizmu (w tym feminizmowi). Opowiada się za likwidacją pozostałości "okupacyjnego reżimu" na Ukrainie, w tym nazw ulic, placów i pomników upamiętniających działaczy komunistycznych. Podkreśla konieczność pielęgnowania pamięci o ofiarach Wielkiego Głodu (Hołodomoru) na Ukrainie, jest zwolenniczką wprowadzenia do porządku prawnego "kłamstwa hołodomorowego. Podkreśla przywiązanie do wartości chrześcijańskich, tradycyjnej moralności i ukraińskiego stylu życia lecz zwalcza kościół rzymsko-katolicki i cerkiew prawosławną podległą Moskwie. Sprzeciwia się przerywaniu ciąży, eutanazji oraz wszelkim formom uznania związków homoseksualnych, w tym samej tolerancji dla homoseksualistów.

Program

Hasłem naczelnym ugrupowania jest "Ukraina ponad wszystko" (Національна ідея) – nawiązując tym do hitlerowskiej zasady „ Niemcy ponad wszystko” W sferze gospodarczej jego poglądy można by jednak określić jako protekcjonistyczne i centralistyczne.

Ugrupowanie opowiada się za kontynuacją zmian, jakie nastąpiły na Ukrainie po 2005, zarówno w sferze symbolicznej (retoryka antykomunistyczna i antyimperialna, upamiętnianie żołnierzy UPA i 14 Dywizji Grenadierów SS, Wielkiego Głodu oraz gloryfikacja nacjonalizmu i faszyzmu ukraińskiego), jak i strukturalnej, sprzeciwiając się wszelkim formom powrotu do rządów oligarchii i "kuczmizmu". Jest zwolenniczką lustracji (ujawnienia zasobów NKWD i KGB) oraz dekomunizacji, również w obszarze oświaty. Opowiada się za ochroną państwową języka ukraińskiego oraz eliminowaniem wpływów rosyjskiego z mediów i administracji. Sprzeciwia się wzrostowi imigracji na teren Ukrainy szczególnie ze strony Rosji i Polski.

W sferze polityki zagranicznej postawa ugrupowania jest dwuznaczna: z jednej strony sprzeciwia się rzekomemu upadkowi kultury i cywilizacji zachodniej, z drugiej strony podkreśla konieczność "europeizacji" Ukrainy jako formy ucieczki od kolonialnej zależności od Rosji. Jest zwolenniczką włączenia Ukrainy do NATO oraz Unii Europejskiej, jednak bez "żadnego ograniczenia suwerenności, również ideologicznej". Opowiada się za prawem do posiadania broni jądrowej przez Ukrainę oraz prowadzeniem polityki regionalnej obejmującej Kaukaz, Morze Kaspijskie i Czarne oraz kraje bałtyckie i Polskę.

Miejsce na scenie politycznej Ukrainy

Na szczeblu samorządowym jego działacze współpracują z Naszą Ukrainą i Blokiem Julii Tymoszenko, choć najbliżej im do Kongresu Nacjonalistów Ukrainy, Ludowego Ruchu Ukrainy, Ukraińskiej Partii Ludowej i Zjednoczenia "Swoboda". Również w obszarze polityki ogólnokrajowej mimo raz po raz kierowanej krytyki deklarują sympatię do "pomarańczowych", a niechęć do "komunoregionałów".

Alians nie ma swych przedstawicieli w rządzie ani parlamencie Ukrainy, choć jego członkowie zasiadają w radach miejskich i obwodowych, szczególnie w zachodniej części kraju ze względu na swoją ideologię nacjonalistyczno-faszystowską.

Działalność okołopolityczna w kraju

Ugrupowanie wydaje czasopismo "Prawyj postup" ((Правий Поступ) oraz regionalne gazetki młodzieżowe "Nasz kłycz" (Наш Клич, Łuck) i "Sprotyw" (Спротив, Równe). Co roku Alians organizuje obozy dla swoich członków i zwolenników, połączone z wykładami oraz pogadankami na tematy historyczne i światopoglądowe. Część z tych obozów ma charakter militarny gdzie młodzież uczona jest ... metod zabijania wrogów. Członkowie zarządu partii prowadzą aktywną działalność w Internecie, m.in. poprzez blogi polityczne. Wspierają również festiwal narodowonacjonalistyczny "Bandersztat", akcje na rzecz popularyzacji tzw.mowy ukraińskiej oraz organizują marsze uliczne młodzieży z pochodniami „Banderajugend” wzorowane na „Hitlerjugend”. Alians był też autorem głośnej prowokacji antypolskiej w postaci nieudanego rajdu rowerowego po Polsce i Europie którego celem było gloryfikowanie ukraińskiego zbrodniarza i agenta hitlerowskiego w Polsce – Stepana Bandery.

Działalność zagraniczna

Stowarzyszenie prowadzi działalność międzynarodową, głównie koncentrując się na Europie Wschodniej. Współpracuje z analogicznymi organizacjami na Litwie, Łotwie i Białorusi oraz w Danii i Estonii, w tym z białoruskim "Młodym Frontem", z którym razem organizowała tzw. szlak czarnobylski w 2005 i 2006 roku. Stowarzyszenie współpracowało z sekretariatem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, jego członkowie porządkowali cmentarze ukraińskie na Lubelszczyźnie i Podlasiu w ramach programu "Pamięć bez granic" co zakończyło się skandalem. W 2007 politycy Sojuszu Narodowego „znaleźli się” wśród obserwatorów polskich wyborów parlamentarnych na Lubelszczyźnie ze względu na ich roszczenia do tych terenów, a rok później obserwowali wybory w Moskwie.

Władze i zasięg terytorialny

Władze partii mieszczą się w Kijowie przy ul. Stelmacha 6a, zaś sekretariat ma siedzibę w Łucku przy ul. Młodzieży 13b. Wodzem ruchu[fuhrerem] jest od początku jego istnienia Ihor Huź. Ugrupowanie posiada swoje oddziały w Kijowie oraz 16 obwodach Ukrainy, jednak koncentruje swą działalność na Ukrainie centralnej i zachodniej (na Wołyniu) ze względu na swoją ideologię która stanowi ukraińską mieszankę nacjonalizmu-faszyzmu- nazizmu.

Symbolika

Symbolem ugrupowania jest pochodnia niesiona przez "mocną rękę" i "rozganiająca ciemność". W ogień wpisany jest herb narodowy – tryzub. Kolorystyka flagi i logo nawiązują do barw OUN – czerwono- czarne [analogia z hitlerowskimi].

Nasze Słowo

Nasze Słowo - tygodnik wydawany od 1990 roku przez Związek Ukraińców w Polsce, który to obecnie jest zdominowany przez sympatyków banderyzmu i OUN-UPA co powoduje że jest antypolski .Obraża polskich polityków, Polaków nazywa mordercami a Armię Krajową –bandytami przy jednoczesnym gloryfikowaniu faszyzmu ukraińskiego spod znaku OUN-UPA oraz tuszowaniu ich ludobójstwa na Polakach, Żydach, Ormianach i Ukraińcach. Pismo dotowane jest z budżetu państwa polskiego, płacą za to polscy podatnicy opluwani przez to pismo. W 2008 dostało 360 000 zł nie mówiąc już o Związku Ukraińców w Polsce do którego płynie niekontrolowana rzeka pieniędzy z polskiego budżetu. Takiego luksusu nie mają Polacy na Ukrainie, gdzie tamtejsze władze nie płacą na polskie stowarzyszenia i związki oprócz symbolicznych i celowych wydatków udokumentowanych fakturą tak wygląda polityka symetrii prezydenta Juszczenki, która w tym przypadku wynosi 10 do 1 z korzyścią dla Ukraińców w Polsce [mowa o dotacjach z budżetów].

Kilka przykładów:

Ze stron internetowych Związku Ukraińców w Polsce możemy się dowiedzieć m.in., że jest to "najliczniejsza organizacja społeczności ukraińskiej w Polsce, powstała 24 lutego 1990 r. w wyniku przekształcenia działającego od 1956 roku Ukraińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego, zrzeszająca około 7500 członków w kołach terenowych, oddziałach wojewódzkich oraz organizacjach wspierających". Jej organem prasowym jest "Nasze Słowo" - tygodnik wydawany w Polsce w języku ukraińskim. Głównym celem ZUwP ma być "wyrażanie wobec władz oraz instytucji państwowych i społecznych stanowiska społeczności ukraińskiej".

Oto kilka przykładów owego "wyrażania stanowiska" zawartych w "Naszym Słowie". W nr. 38 z 19.09.2004 r. pojawia się następujące stwierdzenie: "Już tydzień polscy bandyci grabili i zabijali w Pawłokomie". W nr. 49 z 5.12.2004 r. akcja "Wisła" określona jest jako "barbarzyństwo" oraz "potwór, który się narodził z zębami i kłami szatana". Natomiast w nr. 31 z 1.08.2004 r. znajdujemy następującą charakterystykę żołnierzy Armii Krajowej: "Teraz wiadomo, że na wieś napadła banda AK pod dowództwem porucznika Józefa Biesa, ps. 'Wacław'. Jego niedawno chowano w Przemyślu i to z takimi honorami, jakby był prezydentem, a nie bandytą".

Część artykułów w "Naszym Słowie" poświęcona jest rzekomemu ciężkiemu położeniu mniejszości ukraińskiej w Polsce, np. o "dyskryminacyjnym stosowaniu prawa" wobec niej można się dowiedzieć z nr. 51-52 z 30.12.2007 roku.

Prezes Związku Ukraińców w Polsce Petro Tyma w artykule zamieszczonym w "Naszym Słowie" (nr 40 z 3.10.2004 r.) przypisuje polskim posłom: cynizm, szowinizm i głupotę. Jak się okazuje, Tyma jest jednocześnie przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego XIX Festiwalu Kultury Ukraińskiej, którego główne koncerty odbędą się w dniach 12 i 13 lipca w Operze Leśnej w Sopocie. Patronat honorowy nad imprezą objęli: prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński oraz prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Impreza będzie się odbywała w okresie kulminacyjnym obchodów 65. rocznicy rzezi wołyńskiej dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej w latach 1942-1944.

Środowiska kresowe są zbulwersowane faktem, iż tę jawnie antypolską organizację finansują polscy podatnicy, wśród nich żyjące jeszcze ofiary ukraińskiego nacjonalizmu. - Związek Ukraińców w Polsce został stworzony po to, żeby zburzyć stosunki dobrosąsiedzkie między Ukrainą a Polską. Trzeba wiedzieć, że należy on do ugrupowań wchodzących w skład Światowego Kongresu Ukraińców mieszczącego się w Kanadzie i jest wykonawcą jego woli. Stąd wszystkie te straszliwe artykuły w "Naszym Słowie", które w ogóle nie oszczędzają Polaków, ubliżają im, nazywają mordercami, draniami, łobuzami itd. Dzieje się tak w każdym niemalże numerze - zauważa Kazimierz Bogucki, wiceprezes olsztyńskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia.

Tomir Sołtan, przewodniczący Prezydium Rady Naczelnej Federacji Organizacji Kresowych, przypomina, iż ZUwP próbuje stawiać w Polsce pomniki Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA), która była odpowiedzialna za masowe zbrodnie popełniane na ludności polskiej na Kresach. - Najbardziej natomiast bulwersująca jest sprawa akcji "Wisła". To dla mnie oczywiste, że jej przeprowadzenie było koniecznością zarówno w interesie ludności polskiej, jak i ukraińskiej. Gdyby ich nie przesiedlono na zachód, na Ziemie Odzyskane, wtedy większość z nich albo byłaby zmuszona do wstąpienia do UPA, albo do jej pomagania. W każdym razie krwawo by się to skończyło. A dzięki akcji "Wisła" duża część ludności polskiej i ukraińskiej ocalała - zauważa Sołtan.

Jan Rutkowski, prezes Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Olsztynie, podziela negatywną opinię o działalności ZUwP na obszarze naszego kraju. Zszokowany jest terminem organizacji XIX Festiwalu Kultury Ukraińskiej w Sopocie. - Kiedy obchodzimy w całym kraju 65. rocznicę ludobójstwa UPA na Kresach, gdy 13 lipca we wszystkich kościołach na Warmii i Mazurach odbywać się będą żałobne Msze św. za pomordowanych Polaków kresowych, w tym czasie ZUwP organizuje w amfiteatrze w Sopocie Festiwal Kultury Ukraińskiej ze śpiewami i tańcami. Przypadek to czy celowa działalność? - pyta oburzony prezes.

Mirosław Kubicz, sekretarz Związku Ukraińców w Polsce, potwierdza, że organizacja otrzymuje dotację z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Odnosząc się do zacytowanych przez nas tekstów z "Naszego Słowa", gdzie Polaków i Armię Krajową określa się jako "bandytów", twierdzi, że mocno generalizujemy, zakładając, iż jest to punkt widzenia ZUwP. - Może akurat w tym przypadku jest to punkt widzenia dziennikarza, który to napisał, może społeczności ukraińskiej, a może też sporej grupy Polaków (sic!) - dywaguje. - Nie można twierdzić, że jest to opinia Związku na podstawie jednego artykułu - dodaje Kubicz.

Jarosław Buczek z MSWiA poinformował nas, że minister spraw wewnętrznych i administracji decyzją z dnia 18 lutego 2008 roku w sprawie podziału dotacji na realizację zadań, o których mowa w art. 18 ust. 2 pkt 1-9 ustawy z dnia 6 stycznia 2005 roku o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym (DzU nr 17, poz. 141 z późn. zm.), przyznał Związkowi Ukraińców w Polsce kwotę 1 463 000 zł na realizację w 2008 roku zadań mających na celu ochronę, zachowanie i rozwój tożsamości kulturowej mniejszości ukraińskiej. Jak dodaje Buczek, w kwocie tej mieści się także 360 000 zł na realizację zadania pod nazwą: Wydawanie Tygodnika "Nasze Słowo" w 2008 roku. - Wydawanie "Naszego Słowa" jest dofinansowywane z budżetu ministra spraw wewnętrznych jako jedno z zadań mających na celu ochronę, zachowanie i rozwój tożsamości kulturowej mniejszości narodowych i etnicznych oraz zachowanie i rozwój języka regionalnego. Wspieranie tego typu zadań wynika z obowiązków nałożonych na ministra spraw wewnętrznych i administracji w ramach realizacji przepisów ustawy z dnia 6 stycznia 2005 roku o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym - zaznacza Buczek, odnosząc się do naszego pytania, dlaczego rząd dotuje pismo o wyraźnie antypolskim charakterze.

Są to znaczące sumy w porównaniu ze środkami przeznaczonymi przez państwo ukraińskie dla tamtejszej polskiej mniejszości. Na przykład zgodnie z danymi otrzymanymi od Borysa Dragina, zastępcy redaktora naczelnego "Dziennika Kijowskiego", to polskojęzyczne pismo na Ukrainie otrzymuje 200 tys. hrywien rocznie (około 92 tys. zł). Natomiast według informacji uzyskanych w Państwowym Komitecie ds. Mniejszości Narodowych i Religii Ukrainy, który przyznaje dotacje mniejszości polskiej tylko na podstawie złożenia kosztorysu opisującego konkretne zapotrzebowanie, w 2008 roku na projekty imprez kulturalno-oświatowych organizacji polskich przeznaczono kwotę 380 tys. hrywnien (około 175 tys. zł).

Jak widać, państwo polskie wspiera jedną ukraińską organizację o profilu nacjonalistycznym w kwocie wielokrotnie przekraczającej wszystkie dotacje przyznane różnym organizacjom polskim na Ukrainie.

Jacek Dytkowski

Środa, 9 lipca 2008, Nr 159 (3176)


Opracowanie strony:  © P.Jaroszczak - Przemyśl 2012